Saltex 4 liga: Czarni Otmuchów - MKS Gogolin 0-5

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Kacper Pindral z MKS-u Gogolin.
Kacper Pindral z MKS-u Gogolin. Mirosław Szozda
Piłkarze z Gogolina grają bez nominalnego napastnika. Teoretycznie, bo w dwóch meczach zdobyli już 11 bramek. Drugą ofiarą zostali Czarni.

MKS Gogolin po raz drugi z rzędu urządził sobie ostre strzelanie (tydzień temu 6-1 z Po-Ra-Wiem), a to tym cenniejsze, bo gra bez nominalnego napastnika, gdyż takich wykluczyły kontuzje. Wiosnę zaczął od zdobycia 11 bramek, a w Otmuchowie spotkanie okazało się formalnością. Choć boisko było bardzo wymagające, to nie przeszkadzało tylko przyjezdnym.

- Mieliśmy od początku przewagę i nie ma o czym mówić - skwitował Adrian Pajączkowski z MKS-u. - Czarni zagrali odważnie dwoma napastnikami, ale nam nie zagrażali, bo dobrze się ustawialiśmy. Kilka składnych akcji udało się zrobić i padły ładne bramki. Za tydzień sprawdzimy się z liderem.

Mieli oni inicjatywę i wykorzystywali kolejne szanse. Już po pół godziny byli więc pewni swego, gdyż pokonali młodziutkiego Białkowskiego aż trzy raz. Pierwszy zrobił to Prefeta, który po dokładnym zagraniu znalazł się z nim sam na sam. Podwyższył w swoim stylu kapłon, który przymierzył z dystansu. Wreszcie Prefeta wykończył dośrodkowanie z rzutu rożnego.

Po przerwie MKS dołożył jeszcze dwa trafienia, wykorzystując dwie z czterech okazji. Celną główką po kornerze popisał się Wymysłowski, a następnie skrzydłem przedarł się Bekiesch wycofał na 14 metr, a Prefeta przytomnym lobem „zebrał” hat tricka.

Czarni Otmuchów - MKS Gogolin 0-5 (0-3)
0-1 Prefeta - 13., 0-2 Kapłon - 25. 0-3 Prefeta - 31., 0-4 Wymysłowski - 64., 0-5 Prefeta - 89.

Czarni: Białkowski - Gunia (46. Bochniarz), Wezner, Marzec, Tomoń (62. Kołodziejczyk) - Hasiak, Magier, Pacławski, Kotowski - Rak (62. Kupczak), Ilasz. Trener Petr Skrabal.

Gogolin: M. Nikołajczyk – Wymysłowski, Ofiera, F. Szampera, Szydłowski – Pindral, Kapłon (69. Kowolik), Prefeta, Wróbel (60. Biekiesch), Pogrzeba (46. Kocoń) – Botta (60. K. Szampera). Trener Adrian Pajączkowski.

Sędziowała karolina Radzik (Opole).
Żółte kartki: Magier.
Widzów 50.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska