Saltex 4 liga. Czas się przełamać. Tylko jak? - przed 22. kolejką

Marcin Sabat
Marcin Sabat
O piłkę walczą Paweł Dyczek (Chemik) i Adam Churas (Pogoń).
O piłkę walczą Paweł Dyczek (Chemik) i Adam Churas (Pogoń). Sławomir Jakubowski
Co najmniej pięć zespołów startu rundy wiosennej nie może uznać choćby za przyzwoity, a kolejne trzy z pewnością liczyły na więcej.

Prudnicką Pogoń, która zdobyła na inaugurację w Oleśnie jedyne trzy punkty słabsza dyspozycja kosztowała utratę kontaktu z czołówką. Z kolei Kup (jeden punkt) oraz TOR Dobrzeń Wielki (bez punktów) znalazły się tuż nad strefą spadkową. Mają jeszcze zapas punktowy, ale każde potknięcie będzie komplikowało ich sytuację.

- Po ostatnim meczu pozostał żal, bo ktoś kto na nim nie był mógł pomyśleć, że mecz był do jednej bramki i na niewiele było nas stać - mówi Janusz Semerga, trener Pogoni. Tak nie było, ale zaostrzone apetyty po inauguracji zostały przytępione, może wyrównuje się nam suma szczęścia. Trochę go brakuje, a jesienią cztery mecze wygraliśmy w doliczonym czasie. To jednak za nami i myślimy o Śląsku. Trzeba zagrać swoje, narzucić swój styl, unikać błędów własnych, a przede wszystkim golem ustawić sobie rywalizację. Niech rywal się martwi co zrobić.

Podobnie jak TOR punktów na boisku nie wywalczyła także Olimpia Lewin Brzeski (walkowerem dostała trzy za mecz z TOR-em), a tylko o jeden wzbogacił się Śląsk Łubniany. W efekcie są w strefie spadkowej, do której zaliczyć trzeba sześć zespołów. Jest w niej także Sparta Paczków i Skalnik Gracze, który dobre występy zaczął zamieniać jednak na punkty. Wyrwał się z kolei Start Namysłów.

Wszystkie te drużyny muszą szukać przełamania lub podtrzymania dobrej serii. Tymczasem łatwo nie będzie. Najłatwiej, ale tylko teoretycznie będzie Olimpii, mierzącej się z ostatnimi Czarnymi Otmuchów.
- Za cel stawialiśmy sobie poszukanie punktów z mocniejszymi zespołami i obligatoryjne wygrane z sąsiadami, a tymczasem niewiele z tego wyszło - przyznaje Grzegorz Krzyżanowski, trener z Lewina Brzeskiego. - Czas najwyższy na wygraną, choć nie zamierzam dopisywać sobie punktów, bo Czarni pokazali, że będą walczyć na ile ich stać.

Do przełamania może dojść w Łubnianach, gdzie stawi się Pogoń, a w najgorszym dla obu zespołów scenariuszu padnie mało satysfakcjonujący remis. Trudno będzie ekipie z Kup, która gra w Głubczycach. Polonia nie zachwyca, ale wygrywa.
- W czterech meczach zdobyliśmy punkt, za dużo goli tracimy - mówi Grzegorz Świerczek, trener Kup. - Musimy lepiej się organizować, wykazywać większą determinację i nie zostawiać rywalom tyle miejsca w polu co ostatnio. Trzeba się podnieść z kolan, ale nie będzie o to łatwo.

Zwłaszcza, że... - W Kup jesienią zagraliśmy chyba najgorszy mecz i chcemy się zrewanżować - stwierdził Marek Hanzel, trener Polonii.

TOR pierwszych punktów szukał będzie na swoim obiekcie.
- Rywal ma kryzys i warto to wykorzystać, ale patrzymy tylko na siebie - powiedział Mateusz Pinkawa, trener Krasiejowa, który zmierzy się z TOR-em. - Mamy sześć punktów, ale mogło być lepiej, bo z Polonią przegraliśmy, marnując kilka dobrych okazji, nie dokończyliśmy meczu w Łubnianach. Mogliśmy mieć komplet punktów, a możemy wciąż mieć za start wiosny - dziewięć. Nie chcemy tego wyniku popsuć sobie w Dobrzeniu, ale rywal będzie gryzł trawę.

Ciekawie może być w Gogolinie, bo MKS, ale także Skalnik prezentują dobrą i szybką grę. Wynik wydaje się otwarty.
- MKS jest poukładanym zespołem bardzo groźnym w kontrze i potrafi wykorzystać stały fragment gry - analizuje Grzegorz Kutyła z Graczy. - Taki był nasz pierwszy mecz. Graliśmy piłką, a rywal nas zaskoczył i wygrał 1-0. Teraz my spróbujemy mu zaserwować jakąś niespodziankę.
- To ważny mecz dla obu zespołów - mówi Adrian Pajączkowski, trener MKS-u. - Zrobimy wszystko, aby się nie tylko dobrze zaprezentować, ale także by stworzyć sobie sytuacje i je zamienić na bramki.

Wyrównanych starć można się spodziewać w Oleśnie i Paczkowie, choć faworytów upatrywać należy w OKS-ie i Starowicach. Jednego i to już zdecydowanego ma mecz Po-Ra-Wie Większyce - Stal Brzeg, choć gospodarze mogą stawić twardy opór liderowi.

Program

22. kolejka: Olimpia Lewin Brzeski - Czarni Otmuchów, Po-Ra-Wie Większyce - Stal Brzeg, Śląsk Łubniany - Pogoń Prudnik, Polonia Głubczyce - Kup, Małapanew Ozimek - Start Namysłów, Sparta Paczków - Starowice, OKS Olesno - Chemik Kędzierzyn-Koźle (wszystkie 2.04, godz. 16.00), MKS Gogolin - Skalnik Gracze (3.04, godz. 15.00), TOR Dobrzeń Wielki - KS Krasiejów (3.04, godz. 16.00).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska