Saltex 4 liga. Dla kogo będzie pechowa trzynastka?

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Robert Kurzeja, piłkarz Piasta Strzelce Opolskie.
Robert Kurzeja, piłkarz Piasta Strzelce Opolskie. Sławomir Jakubowski
W weekendowej kolejce piłkarskiej Saltex 4 ligi odbędą się spotkania o podwójną stawkę, a na kilku stadionach po prostu musi być walka.

Jeżeli chodzi o walkę o zaszczyty, to mecz numer jeden szykuje się w Łubnianach. Śląsk przeplata lepsze występy gorszymi, a dokładniej wpadkami, ale i tak jest w tabeli szósty. Tymczasem zmierzy się z wiceliderem z Brzegu.
- Czeka nas wyzwanie, ale jeżeli tylko zagramy swoje, to możemy wygrać - mówi Dariusz Broll, trener Śląska. - Kluczowa wydaje się być defensywa, bo rywal sporo bramek zdobywa, a właściwie ich nie traci. U nas z tym drugim bywało różnie i na obronie musimy się skoncentrować.

Z kolei w Mechnicach, ósmy beniaminek zmierzy się z siódmym Chemikiem Kędzierzyn-Koźle. Pierwsi po serii wygranych ulegli w Głubczycach, a drudzy przełamali się po dwóch porażkach i sięgnęli po punkt z Piotrówką.

Ta ostatnia, podobnie jak lider - Polonia (gra ze Startem w Namysłowie) i trzeci TOR Dobrzeń Wielki (podejmuje Orła Źlinice) ma w tej kolejce teoretycznie łatwiej. Do Piotrówki zawita bowiem nieobliczalne Po-Ra-Wie.
- Zanotowaliśmy kilka wpadek, punkty potraciliśmy na własne życzenie i na więcej się nie zgadzam - mówi Krzysztof Kiełb, trener Piotrówki.

Jedno z istotnych spotkań odbędzie się w Oleśnie, choć zagrają tam dwie najsłabsze drużyny. Gospodarze mają 10 punktów i będą walczyli o drugą wygraną z rzędu i trzecią w czterech ostatnich meczach. Zwycięstwo może pozwolić definitywnie odbić się od dna. W trudniejszej sytuacji jest Piast, który gra lepiej, ale wciąż pozostaje z dwoma punktami na koncie. Jeżeli chce uratować jesień musi się przełamać.
Tymczasem oba zespoły mają problemy kadrowe. Kontuzja Świerca i kartki Jasiny sprawiają, że dołączyli do nieobecnych w OKS-ie, a na liście tej są także: Pawelec, Obaka, Kowalczyk, Jeziorowski, Piątek i Kardasiński. Z kolei ekipa ze Strzelec ma kłopot z zebraniem 12 piłkarzy i sięga do coraz głębszych rezerw. W efekcie pojawili się Jaremko, Glina i Kukuczka oraz juniorzy. W przypadku Piasta łatwiej powiedzieć kto jest, niż kogo nie ma.

O pozostanie w czołówce, a nawet poprawę lokaty, walczyć będzie Olimpia z zawodzącą Spartą Paczków, której wybitnie nie idzie i straciła punkty z najsłabszymi. Sama jest więc w tym gronie. O "sześć" punktów rywalizować będą w bezpośrednim meczu debiutanci z Chróścic i Racławic, którzy są na granicy oraz Czarni Otmuchów z Pogonią Prudnik. W tym drugim spotkaniu stawką jest "ucieczka" od zagrożonych spadkiem i "pościg" za czołówką, czyli w rzeczywistości miejsce w środku stawki. Co najważniejsze bezpieczne.

- Dla kilku ekip to jest cel na koniec sezonu i wszystkie mogą liczyć na jego osiągnięcie - uważa Marek Malewicz, trener Racławii. - Wydawało się, że poza kilkoma drużynami, większość można pokonać, ale tydzień temu wygraliśmy z wiceliderem. Każdy mecz jest bardzo istotny i wszyscy mierzą w komplet punktów. Dlatego nikt nie odpuści.

Program
Piotrówka - Po-Ra-Wie Większyce, Start Namysłów - Polonia Głubczyce, Czarni Otmuchów - Pogoń Prudnik, Olimpia Lewin Brzeski - Sparta Paczków, Śląsk Łubniany - Stal Brzeg, TOR Dobrzeń Wielki - Orzeł Źlinice, Mechnice - Chemik Kędzierzyn-Koźle, Victoria Chróścice - Racławia Racławice Śląskie, OKS Olesno - Piast Strzelce Opolskie (25.10, godz. 14.30).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska