Co prawda pierwszy groźnie strzelał Sobczak, a potem okazję miał Bojar, ale to Czarni powinni prowadzić. W 8. min po pierwszej kontrze panowaniem nad piłką popisał się Ilasz, mijał rywali jak tyczki, aby mając przed sobą tylko Wnuka posłać mu piłkę prosto w ręce.
Potem piłkarze Kup głównie pudłowali, a w 22. min znów wrócili z dalekiej podróży. W wielkim zamieszaniu po rzucie rożnym uderzył Magier, ale Wróbel na linii zatrzymał piłkę. Od 30 minuty spotkanie miało jednego bohatera, a był nim napastnik gospodarzy - Bojar. Miał pięć okazji, a trzy zamienił na bramki, wygraną i bez wątpienia bezcenne punkty.
W 32 min po rzucie rożnym i mocnym dośrodkowaniu Dobrzyńskiego Bojar świetnie się ustawił i strzałem głową pokonał bramkarza. W 58. min akcję z własnej połowy zaczął Dobrzyńskiego, wypuścił skrzydłem Sobczaka, który posłał piłkę w pole karne, a Bojar dopełnił formalności. Napastnik beniaminka pieczęć na wygranej postawił z rzutu karnego, podyktowanego za zagranie ręką.
W końcówce zaskoczyć golkipera Czarnych próbował dwa razy Sobczak, a przyjezdni Wnuka zatrudnili tylko po rzucie rożnym.
Kup - Czarni Otmuchów 3-0 (1-0)
1-0 Bojar - 32., 2-0 Bojar - 58., 3-0 Bojar - 70.
Kup: Wnuk - Dobrzyński, Warzyc, Wróbel, Koczanowski (75. Szymków) - Kampa (89. Badecki), Draguć (63. Marcinów), Moschner, Sobczak, Pudełko - Bojar (83. Wilczek). Trener Grzegorz Świerczek.
Czarni: Popardowski - Gunia (86. Biłobran), Pacławski, Klag, Tomoń - Magier, Bochniarz, Kołodziejczyk (46. Polak), Rak (73. Kupczak), Kotowski - Ilasz. Trener Tomasz Rak.
Sędziował Łukasz Kulesa (Kędzierzyn-Koźle).
Żółte kartki: Draguć, Bojar - Pacławski.
Widzów 80.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?