Saltex 4 liga: Małapanew Ozimek - KS Krasiejów 1-3

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Mateusz Pinkawa zdobył jedną z bramek dla KS-u Krapkowice.
Mateusz Pinkawa zdobył jedną z bramek dla KS-u Krapkowice. Sławomir Jakubowski
Po remisie w Krasiejowie beniaminek lokalnego rywala pokonał w Ozimku i jest "królem" gminy. Zresztą od dłuższego czasu, bo w derbach nie przegrał po raz piąty z rzędu.

Lokalne derby i dłuższa przerwa w rozgrywkach sprawiły, że na stadion przyszło ponad 300 kibiców. Co ciekawe w obu drużynach mieli oni wielu znajomych, a kto wie, czy nie w KS-ie jest obecnie więcej wychowanków Małejpanwi, niż w Ozimku.

Spotkanie zaczęło się od ataków gospodarzy. Pierwszy strzał oddał głową ich kapitan Górniaszek, ale bramkarz nie miał kłopotów. Podobnie jak po strzale Jaroszyńskiego. Za chwilę interweniował, ale też spokojnie Stodoła, którego z dystansu próbował zaskoczyć Sobota. Po kwadransie było już gorąco, ale Sobota trafił wprost w golkipera.

Na boisku wciąż inicjatywę miała Małapanew (niecelne strzały Habdasa i Okosa, zbyt słaby Kamińskiego), ale przyjezdni korzystali z każdej okazji do szybkiego ataku, a po jednym zbyt słabo główkował Janoszka. Po przerwie taka taktyka gości dala efekt. Już w 48. min Pinkawa przejął piłkę i zdecydował się na solowy rajd, który zwieńczył mocnym i celnym strzałem.

10 minut później powinno być 1-1, gdyż miejscowi mieli rzut karny. Piłkę ustawił Franek, uderzył, ale Górecki odbił piłkę. Nie dość, że Małapanew nie zdobyła gola, to mogła go stracić, ale źle trafił w idealnej sytuacji Konik. Sytuacja za chwilę się powtórzyła, ale z innym finałem. Najpierw Górniaszek trafił w poprzeczkę, za chwilę Franek minimalnie chybił z wolnego, ale tym razem to
się zemściło.

W 71. min piłkę w polu karnym dostał Janoszka i choć miał ostry kąt uderzył, a piłka po nodze Stodoły wylądowała w bramce. Cztery minuty później było po meczu. Świetnie zachował się Słupik, który zgubił dwóch obrońców i znalazł się sam na sam z bramkarzem. Tej sytuacji nie mógł zmarnować. Dopiero w ostatniej minucie piłkarze z Ozimka się przełamali. Aktywny Górniaszek dograł dokładnie do rezerwowego Stupaka, a ten tylko dopełnił formalności.

Małapanew Ozimek - KS Krasiejów 1-3 (0-1)
0-1 Pinkawa - 48., 0-2 Janoszka - 69., 0-3 Słupik - 77., 1-3 Stupak - 90.

Małapanew: Stodoła - Wiśniewski (70. Misa), Cembolista, Kamiński, Kuźma - Suchecki, Górniaszek, Franek (70. Stupak), Habdas (46. Komor), Okos (61. T. Wróblewski) – Jaroszyński. Trener Dariusz Kaniuka.

Krasiejów: Górecki - Serwuszok, Bonk, T. Mainka, Kubiciel - Sobota, Konik, Pinkawa (63. R. Mainka), Pawelec (80. Baron), Słupik (83. Bejm) - Janoszka (74. P. Wróblewski). Trenerzy: Mateusz Pinkawa i Piotr Słupik.

Sędziował Rafał Mazański (Nysa).
Żółte kartki: Okos – Bejm.
Widzów 300.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska