Saltex 4 liga: MKS Gogolin - Chemik Kędzierzyn-Koźle 2-1

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Tymoteusz Mizielski, pomocnik MKS-u Gogolin.
Tymoteusz Mizielski, pomocnik MKS-u Gogolin. Sławomir Jakubowski
To był bardzo wyrównany mecz, ale na średnim poziomie, a zwycięzcy radość przysporzyły tylko punkty. Cieszył się z nich MKS.

Podwójnie, bo jego piłkarze odwrócili losy spotkania i można powiedzieć, że wrócili z dalekiej podróży. Już w 6. min po zespołowej akcji i podaniu z prawej strony uderzył doświadczony Chojnowski i piłka wylądowała w siatce bramki strzeżonej przez M. Nikołajczyka. Po upływie kolejnych 12. min pomocnik kędzierzynian mógł wpisać się na listę strzelców po raz drugi, ale tym razem z kąta trafił w boczną siatkę.

Gospodarze szybko zainicjowali akcję, a popisał się w niej Kaczmarek. Jego strzał obronił co prawda Olszewski, ale wobec dobitki Pogrzeby był już bezradny. W kolejnych minutach była gra w środku pola, obie ekipy zagęszczały środek pola, a lepiej spisywali się Chemicy.
- Do gry i zaangażowania nie mogę mieć żadnych pretensji, szkoda tylko że brakowało wykończenia akcji i nie chodzi o strzały, a o podania – powiedział Ryszard Remień, szkoleniowiec kędzierzynian. - Tymczasem rywal raz skontrował i zrobił to doskonale, co trzeba mu oddać.

Po przerwie więcej przy piłce byli goście, ale gola zdobył MKS, wykorzystując jedyny element jaki mu pozostawał w obliczu nie najlepszej gry. Po rzucie rożnym Prefety, lot piłki przedłużył Kaczmarek, a P. Nikołajczyk głową z dwóch metrów skierował ją do siatki. Chemik starał się jak mógł, ale okazję miał tylko na remis. Zmarnował ją rezerwowy Czepul, który po prostopadłym podaniu Dyczka strzelił wysoko nad poprzeczką. Kilka razy jeszcze zamieszania w swoim polu karnym wyjaśniali obrońcy z Gogolina.

- Cieszymy się głównie z punktów, które pozwalają z większym spokojem przystępować do kolejnego meczu – ocenił krótko Adrian Pajączkowski, trener MKS-u.

MKS Gogolin - Chemik Kędzierzyn-Koźle 2-1 (1-1)
0-1 Chojnowski - 6., 1-1 Pogrzeba - 19., 2-1 P. Nikołajczyk - 57.
Gogolin: M. Nikołajczyk - Pindral, F. Szampera, Ofiera, Ochmański (85. Szydłowski) – Pogrzeba (60. Kocoń), Prefeta, Mizielski, Wróbel (67. Botta), Kaczmarek (74.Rusin) - P. Nikołajczyk. Trener Adrian Pajączkowski.
Chemik: Olszewski - Remień, Semeniuk, Browarski, Michał Sadyk - Mateusz Sadyk, Chojnowski, Dyczek, Adamus (71. Wientzek), Szafarczyk (80. Czepul) - Łysek (60. Janczarek). Trener Ryszard Remień.
Sędziował Arkadiusz Przystał (Nysa).
Żółte kartki: F. Szampera, Szydłowski.
Widzów 150.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska