Saltex 4 liga: Polonia Głubczyce - Mechnice 2-0

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Rafał Kiklaisz z Polonii Głubczyce.
Rafał Kiklaisz z Polonii Głubczyce. Oliwer Kubus
Przez godzinę beniaminek mógł mieć nadzieję na dobry wynik. Czerwona kartka pozbawiła go tych szans i lider sięgnął po punkty, choć łatwo mu to nie przyszło.

Beniaminek do meczu w Głubczycach przystąpił w wybornych nastrojach, wszak z siedmiu ostatnich spotkań aż sześć wygrał. I na trudnym terenie udowodnił, że nikogo się nie boi, a zaangażowaniem można eliminować ewentualne braki.
- Z meczu mogę być zadowolony choć przegraliśmy - mówił trener Krystian Golec. - Walczyliśmy, w pierwszej części nie pozwalaliśmy rywalowi rozwinąć skrzydeł, a sami kontrowaliśmy.

Po jednej z szybkich akcji przed najlepszą szansą stanął Szopa, z dystansu uderzali ponadto Zwoliński i Gajda. Jeden błąd obrony sprawił, że rywal prowadził od 10. minuty. Po dośrodkowaniu Wiciaka z rzutu wolnego zabrakło asekuracji i zdecydowania w szeregach obronnych Mechnic, co wykorzystał Milewski i popisał się celną główką.

Polonia miała jeszcze tylko jedną okazję, ale wyborną, gdyż Rudziński trafił w słupek. Goście starali się coś zmienić po przerwie, jednak od 61. min grali w dziesięciu po drugiej żółtej kartce dla Kampy. Od tego momentu dominowała już Polonia.
- Choć się nie poddaliśmy, to nic nie byliśmy w stanie wskórać - dodał Golec.

Także drugiego gola gospodarze wbili po stałym fragmencie gry. Po kornerze dośrodkowywał Wiciak, a tym razem do główki doszedł Kiklaisz. Grając w przewadze gospodarze powinni podwyższyć, jednak Sobociński w ostatniej chwili został zablokowany ofiarnym wślizgiem, Grek zaliczył pudło i wreszcie Milewski zdecydował się na techniczny lob nad bramkarzem, ale posłał piłkę za mocno.

- Rywal zostawił po sobie dobre wrażenie, widać że potrafi walczyć i ma też kilku ciekawych graczy - oceniał trener miejscowych Marek Hanzel. - Opierali się bardzo długo i mądrze, a 1-0 nic jeszcze nie gwarantowało. Druga bramka i kartka dla rywala zakończyły emocje, a my powinniśmy zdobyć jeszcze ze dwie bramki.

Polonia Głubczyce - Mechnice 2-0 (1-0)
1-0 Milewski - 11., 2-0 Kiklaisz - 67.
Polonia: Woźniak - Kiklaisz, Wiciak, Lenartowicz, Jamuła - Złoczowski (70. Joszko), Czarnecki, Milewski, Rudziński (90. Janicki), Krywko (46. Kobylnik) - Grek (81. Sobociński). Trener Marek Hanzel.
Mechnice: K. Zyla - Tudyka (64. A. Zyla), Stotko, Kurpierz, Bąk (80. Kubas) - Zwoliński, Gajda, Prymula (76. Polok), Szopa - Greinert, Kampa. Trener Krystian Golec.
Sędziował Tomasz Wąsiak (Kluczbork)
Żółte kartki: Czarnecki, Złoczowski - Kampa, Stotko, Gajda, Greinert. Czerwone kartki: Kobylnik (90., niesportowe zachowanie) - Kampa (61., druga żółta), Stotko (90., druga żółta).
Widzów 200

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska