Saltex 4 liga: Polonia Głubczyce - Śląsk Łubniany 2-0

- Śląsk to zespół nieobliczalny, stać go na zaskoczenie najlepszych, a to było spotkanie sąsiadów, więc punkty są podwójnie ważne – ocenił Marek Hanzel, trener gospodarzy z Głubczyc. - Choć mieliśmy przewagę optyczną przez 75. minut, to goście na wiele nam nie pozwalali pod własnym polem karnym i mieli też swoje bardzo dobre sytuacje, którymi mogli odwrócić losy rywalizacji.

Przez pierwsze pół godziny trwała walka, a żadna z ekip nie potrafiła groźniej zaatakować, choć Śląsk starał się wykorzystać dwa stałe fragmenty gry, ale do piłki nie doszedł Wiśniewski, a uderzający Gnoiński chybił. Gol padł po drugiej stronie boiska i po rzucie wolnym.

- Ten schemat rozegrania mamy mocno przećwiczony, a po raz kolejny podanie Milewskiego na głowę wchodzącego obrońcy dało efekt, a tym razem tam gdzie powinien znalazł się Fedorowicz – dodał Hanzel.

Jeszcze przed przerwą powinien być remis. Po ładnym dograniu sam na sam z bramkarzem wyszedł Woźny, ale Woźniak spisał się doskonale i zażegnał niebezpieczeństwo. Po przerwie miejscowi nadal mieli kłopot z zaskoczeniem dobrze zorganizowanego rywala.

Pole oddali mu w ostatnim kwadransie, kiedy grali już bez ukaranego czerwoną kartką Złoczowskiego. Rywal naciskał, ale z wolnego z 25 metrów przymierzył Czarnecki i było 2-0. potem w kontrach swoje szanse zmarnowali jeszcze Krywko i debiutant Śnieżek.

Polonia Głubczyce - Śląsk Łubniany 2-0 (1-0)
1-0 Fedorowicz - 34., 2-0 Czarnecki - 82.
Polonia: Woźniak - Joszko, Wiciak, Fedorowicz, Lenartowicz - Zalewski (56. Złoczowski), Czarnecki, Kobylnik (90. Śnieżek), Milewski (64. Rudziński), Jamuła (68. Krywko) - Bawoł. . Trener Marek Hanzel.
Śląsk: Zachara - Serwuszok, Kardasiński, Staszewski, Kodura (84. Holeczke) - Graf, Gnoiński (58. Grabowiecki), Stręk, S. Nowak (79. Czajkowski), Wiśniewski - Woźny. Trener Dariusz Broll.
Sędziował Łukasz Kulesa (Kędzierzyn-Koźle).
Żółte kartki: Złoczowski, Fedorowicz - Staszewski, Graf. Czerwona kartka: Złoczowski (73., druga żółta).
Widzów 300.