Saltex 4 liga. Przed 32. koleją: Będą łzy radości i rozpaczy

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Radosław Szypuła i jego koledzy ze Śląska Łubniany wciąż liczą, że zostaną w 4 lidze.
Radosław Szypuła i jego koledzy ze Śląska Łubniany wciąż liczą, że zostaną w 4 lidze. Oliwer Kubus
W sobotę odbędzie się 32. kolejka Saltex 4 ligi. Choć czekają nas trzy mecze zespołów z czołówki, to najważniejsze wydarzenia dotyczą utrzymania.

Do zakończenia rywalizacji pozostały trzy kolejki i nawet w sobotę mogą zapaść ostateczne decyzje. Choć najbliższa runda spotkań przyniesie kilka spotkań na szczycie, które piłkarsko zapowiadają się bardzo atrakcyjnie, to największe emocje towarzyszyć będą mimo wszystko walce na drugim biegunie tabeli.

Choć trwa rywalizacja o trzeci stopień podium, to rozstrzygnięta jest kwestia awansu (Stal Brzeg) i drugiego miejsca (Polonia Głubczyce), a w tej sytuacji ważniejsza jest sprawa spadku. Na pewno dotknie on Czarnych Otmuchów i niemal na sto procent Olimpię Lewin Brzeski. Spadną na pewno jeszcze dwa zespoły, a może trzy. Kilka ekip mocno trzymać będzie kciuki za Ruch Zdzieszowice, który gra kluczowy mecz o uniknięcie degradacji z 3 ligi.

W przypadku utrzymania Ruchu w 4 lidze pozostanie bowiem ekipa z 14. miejsca. O jej zajęcie walczą Śląsk Łubniany, Start Namysłów i Sparta Paczków, a ich sytuacja jest właściwie nie do poprawienia, gdyż ich strata do bezpiecznego beniaminka z Kup wynosi sześć-osiem punktów, a zdobyć ich będzie można jeszcze tylko dziewięć.

Ta trójka musi liczyć na utrzymanie „Zdzichów”, a w najlepszej sytuacji jest teraz Śląsk, który może jeszcze zaszkodzić TOR-owi Dobrzeń Wielki, MKS-owi Gogolin i Kup, które mają 5-6 „oczek” więcej. Szczególne znacznie będzie miało sobotnie starcie Gogolina ze Śląskiem.

- Wygrywamy ten mecz i zostajemy w czwartej lidze - zauważa Adrian Pajączkowski, trener MKS-u. - Trzeba rzucić na szalę wszystko, zagrać najlepszy mecz w rundzie i poprzeć to bramkami, których nam brakowało. Zdaję sobie sprawę, że Śląsk będzie równie mocno zdeterminowany, bo porażka zamyka mu drogę do 13. miejsca i do końca będzie walczył o 14. lokatę, która niekoniecznie da utrzymanie. To będzie wojna i na nią się szykujemy.

Podobnie będzie w przypadku innych zespołów, Chemik jedzie do Krasiejowa po wygraną dającą spokój, zwycięstwo może go dać także ekipom z Kup i Dobrzenia Wielkiego. Pierwszą czeka teoretycznie łatwiejsze zadanie, bo Olimpia właściwie wiosną nie zdobywa punktów. TOR musi natomiast zatrzymać wicelidera z Głubczyc, który jest w tej rundzie najlepszy w stawce.

Na porażkę Śląska szczególnie mocno liczą Sparta i Start. Pierwsza musi pokonać ostatnich w tabeli Czarnych, ale to derby, a w nich nigdy nie jest łatwo. Z kolei namysłowianie zagoszczą w Prudniku, który złapał drugi oddech i pokonał wcześniej dwie inne drużyny z dołu tabeli.

- Nie ma co się oglądać, a zadaniem każdej z drużyn z dołu jest wygranie trzech spotkań - mówi trener Sparty Marcin Krótkiewicz. - Będzie o to trudno, ale trzeba wierzyć.

Na widowisko liczymy w meczach Stali (1. miejsce) z OKS-em Olesno (4.), Po-Ra-Wia (7.) z Małąpanwią (3.) i Skalnika (6.) ze Starowicami (5.).

Program
32. kolejka (wszystkie 4.06, godz. 17.00):

Olimpia Lewin Brzeski - Kup,
Pogoń Prudnik - Start Namysłów,
Skalnik Gracze - Starowice,
KS Krasiejów - Chemik Kędzierzyn-Koźle,
Stal Brzeg - OKS Olesno,
Czarni Otmuchów - Sparta Paczków,
Po-Ra-Wie Większyce - Małapanew Ozimek,
TOR Dobrzeń Wielki - Polonia Głubczyce,
MKS Gogolin - Śląsk Łubniany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska