Saltex IV liga: Chemik Kędzierzyn-Koźle - Śląsk Łubniany 0-2

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Dawid Langosz zaliczył udany powrót do ekipy z Łubnian.
Dawid Langosz zaliczył udany powrót do ekipy z Łubnian. Sławomir Jakubowsk
To pierwsza wiosenna niespodzianka, gdyż gospodarze mają aspiracje walki o awans, a goście muszą zrobić bardzo dużo, aby się utrzymać.

Gospodarze z Kędzierzyna-Koźla przystępowali do pierwszej wiosennej kolejki opromienieni zwycięstwem w 1/8 wojewódzkiego Pucharu Polski nad III-ligowym Startem Namysłów 3-0. To w połączeniu ze świadomością, że ekipa z Łubnian jest w dole tabeli pewnie spowodowała za duże rozprężenie w szeregach “Chemicznych". Tymczasem Śląsk po wzmocnieniach to ciekawa drużyna i pewnie jeszcze “napsuje sporo krwi" ekipom będącym wyżej w tabeli.

- Może rzeczywiście parząc na tabelę nasza wygrana jest zaskoczeniem, ale zasłużyliśmy na te trzy punkty - mówił ofensywny pomocnik gości Paweł Grabowiecki. -Dobrze graliśmy pressingiem, Tomek Drąg poukładał grę w obronie i stąd zwycięstwo.

Śląsk miał w pierwszej połowie kilka okazji bramkowych, ale najlepsza była po drugiej stronie boiska. Tuż przed przerwa w sytuacji sam na sam z bramkarzem przyjezdnych znalazł się Łysek, ale fatalnie przestrzelił i Kozioł nie musiał nawet interweniować.
Pierwszy gol padł w 53. minuncie. Wracający do składu Śląska boczny pomocnik Langosz dobrze zamknął akcję i zamienił podanie innego debiutanta Stręka na gola. Chemik starał się atakować, odmienić losy spotkania i odrobić straty, ale nie potrafił sforsować defensywy przeciwników, którą dowodził kolejny nowy, ale niezwykle doświadczony Drąg.

Piłkarze trenera Dariusza Brolla w doliczonym czasie gry zadali drugi cios i powalili rywala na deski. I tym razem pokazał się kolejny nowy w szeregach ekipy z Łubnian Noga. Były napastnik Małejpanwii Ozimek i KS-u Krasiejów wykorzystał dobre podanie Bartosiewicza i dokładając nogę ustalił wynik spotkania.

Chemik Kędzierzyn-Koźle - Śląsk Łubniany 0-2 (0-0)
0-1 Langosz - 53., 0-2 Noga - 90.
Chemik: Olszewski - Krzyszczak, Paterok, Browarski, Piwowar - Sadyk, Chojnowski, Szyndzielorz (56. Ryncarz), Adamus (66.Semeniuk) - Czepul, Łysek (80. Kiel). Trener Robert Latosik.
Śląsk: Kozioł - Seńkowski, Drąg, M. Nowak, Świrski (73. Noga) - Wiśniewski (85. Bartosiewicz), Kamiński, S. Nowak (90. Piejko), Grabowiecki, Langosz - Stręk (58. Sobotta). Trener Dariusz Broll.
Sędziował Krzysztof Waligóra (Nysa). Żółte kartki: Sadyk - Stręk. Widzów 300.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska