Saltex IV liga: Czarni Otmuchów - MKS Gogolin 0-1

Sławomir Jakubowski
Sławomir Jakubowski
Pomocnik czarnych Otmuchów Mateusz Stec (z prawej) próbuje zatrzymać Ryszarda Cieślika z MKS-u Gogolin.
Pomocnik czarnych Otmuchów Mateusz Stec (z prawej) próbuje zatrzymać Ryszarda Cieślika z MKS-u Gogolin. Sławomir jakubowski
Jedyna bramka w tym spotkaniu padła w nieoczekiwanych okolicznościach, a goście wygrali dość nieoczekiwanie.

W 21. min rzut wolny z połowy boiska wykonywali miejscowi. Magier podjął mało zrozumiałą decyzję i odegrał piłkę do swojego bramkarza. Uczynił to jednak mało precyzyjnie, zmuszając Jedynaka do dalekiego wyjścia z bramki. Ten naciskany przez zawodnika z Gogolina wybił piłkę na czterdziesty metr, wprost pod nogi Botty, który precyzyjnym uderzeniem posłał piłkę nad golkiperem do pustej bramki.

Miejscowym udało się jeszcze w tej połowie, po składnej wymianie umieścić piłkę w siatce, ale jeden z dwóch biorących udział w akcji zawodników, był na minimalnym spalonym. Później poczynania graczy Czarnych przypominały przysłowiowe bicie głową w mur. Gospodarze starali się, posiadali inicjatywę, ale nadziewali się na niebezpieczne kontry przyjezdnych. I to właśnie bardzo mądrze grający goście byli znaczni bliżej podwyższenia wyniku. Zabrakło im jednak precyzji w wykańczaniu kontrataków.

Czarni Otmuchów - MKS Gogolin 0-1 (0-1)
0-1 Botta - 21.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska