W 21. min rzut wolny z połowy boiska wykonywali miejscowi. Magier podjął mało zrozumiałą decyzję i odegrał piłkę do swojego bramkarza. Uczynił to jednak mało precyzyjnie, zmuszając Jedynaka do dalekiego wyjścia z bramki. Ten naciskany przez zawodnika z Gogolina wybił piłkę na czterdziesty metr, wprost pod nogi Botty, który precyzyjnym uderzeniem posłał piłkę nad golkiperem do pustej bramki.
Miejscowym udało się jeszcze w tej połowie, po składnej wymianie umieścić piłkę w siatce, ale jeden z dwóch biorących udział w akcji zawodników, był na minimalnym spalonym. Później poczynania graczy Czarnych przypominały przysłowiowe bicie głową w mur. Gospodarze starali się, posiadali inicjatywę, ale nadziewali się na niebezpieczne kontry przyjezdnych. I to właśnie bardzo mądrze grający goście byli znaczni bliżej podwyższenia wyniku. Zabrakło im jednak precyzji w wykańczaniu kontrataków.
Czarni Otmuchów - MKS Gogolin 0-1 (0-1)
0-1 Botta - 21.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?