Saltex IV liga: GLKS Kietrz - Czarni Otmuchów 2-0

Archiwum
Z prawej Daniel Fryzel, który miał największy udział przy bramkach dla Kietrza.
Z prawej Daniel Fryzel, który miał największy udział przy bramkach dla Kietrza. Archiwum
Rewelacyjnie spisujący się w tym sezonie piłkarze z Otmuchowa chyba wpadli w dołek, albo wyczerpali limit szczęścia. Strata sześciu punktów w konfrontacjach z MKS-em Gogolin i GLKS Kietrz, raczej to potwierdza.

W meczu z tym ostatnim Czarni nie mieli wielu argumentów i wyraźnie gorzej radzili sobie w trudnych warunkach. Dopiero przegrywając 0-2 zaatakowali i przycisnęli, ale nie stworzyli choćby jednej groźnej okazji, która powinna dać gola.

Tymczasem miejscowi szansę mieli już w 3. min, kiedy Daniel Fryzel idealnie "obsłużył" Łukasza Zapotocznego, ale ten spudłował z najbliższej odległości. Co się odwlecze to nie uciecze i w Kietrzu bramka padła już w 12. min. Po akcji prawą stroną i dośrodkowaniu Zapotocznego piłka trafiła w obrońcę i zatrzymała się w śniegu. Najszybciej dopadł jej Fryzel i skierował do siatki. Kolejne okazje mieli Zapotoczny i Dominik Czerepak, ale górą był bramkarz.

W 48. min był jednak bezradny, po tym jak skrzydłem przedarł się Fryzel i zagrał wzdłuż bramki na nabiegających w pole karne Daniela Broniewicza i Czerepaka. Ostatecznie piłkę uderzył celnie ten drugi.

GLKS Kietrz - Czarni Otmuchów 2-0 (1-0)
1-0 Fryzel - 12., 2-0 Czerepak - 48.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska