Saltex IV liga: GLKS Kietrz - OKS Olesno 1-3

Na boisku ekipy z Kietrza w tym sezonie nieoczekiwanie nie poradziło sobie kilka ekip i być może dlatego zespół z Olesna nie atakował za wszelką cenę. Pokazał jednak żelazną taktykę i mądrą grę. Właściwie nie dopuścił rywala do groźniejszej sytuacji, a gola stracił po stałym fragmencie gry.

OKS prowadził już po trzech minutach i rzucie karnym przyznanym za faul Dominika na Jasinie. Pewnie wykorzystał go Pietrzak. Przyjezdni podwyższyli po rzucie rożnym. Po dośrodkowaniu w pole karne do główki wyskoczyli Brzenska i Kulig, a piłka wylądowała w siatce, a gola zapisano pomocnikowi OKS-u. Po przerwie wyborną okazję w 56. minucie Dominik stworzył Jasinie, źle wybijając piłkę. Napastnik OKS-u i w sytuacji sam na sam z Dzierżą nie dał mu szans i było 0-3.

Miejscowych stać było na trafienie Bednarza po rzucie rożnym, a więcej bramek nie padło, gdyż goście swoje okazje zmarnowali. Strzał z dystansu Jainty był niecelny, a w dogodnej okazji Popczyk nie zdołał pokonać w pojedynku oko w oko bramkarza GLKS-u.
- To był mecz walki, a rywal na zbyt dużo w ataku nam nie pozwolił - ocenił Grzegorz Bondarewicz, trener kietrzan. - Może OKS nie zagrał z polotem, ale był bardzo mądrze ustawiony i nie potrafiliśmy się przebić. My z kolei popełnialiśmy błędy w obronie i w efekcie daliśmy rywalowi dwie bramki.

GLKS Kietrz - OKS Olesno 1-3 (0-2)
0-1 Pietrzak - 3. (karny), 0-2 Brzenska - 18., 0-3 Jasina - 56., 1-3 Bednarz - 81.
GLKS Kietrz: Dzierża - Bednarz, Cieślak, Dominik, Kulig (75. Gąska) - Lechoszest, Krzywy (62. Starodębski), Wyszyński, Fryzel (83. Krzanicki) - Zapotoczny, Durda. Trener Grzegorz Bondarewicz.
OKS Olesno: Kościelny - Bejm, Woźny, Pawelec, Jeziorowski - Kubacki (73. Popczyk), Świerc, Górka, Pietrzak (60. Kopel), Brzenska (52. Jainta) -Jasina (88. Górski). Trener Grzegorz Krawczyk.
Sędziował Wiktor Włodarczyk (Opole). Żółte kartki: Kulig, Cieślak, Fryzel, Wyszyński - Kubacki. Czerwona kartka: Cieślak (82., druga żółta). Widzów 50.