Saltex IV liga: Skalnik Gracze - Pogoń Prudnik 6-0

Archiwum
Z lewej obrońca Skalnika Artur Szeląg.
Z lewej obrońca Skalnika Artur Szeląg. Archiwum
Prudniczanie po raz drugi z rzędu nie postarali się o niespodziankę. Ale już przed meczem stali chyba na straconej pozycji.

Prudniczanie, kórzy przed tygodnie aż 6-1 pokonali rezerwy MKS-u Kluczbork, nadzieję na choćby najskromniejszą wygraną, czy nawet punkt chyba stracili jeszcze przed meczem w Graczach. Wystąpić tam bowiem nie mogli pauzujący za kartki: Rudzki, Borowicz i Wesołowski, a kontuzje wyeliminowały Chudego i Wernera.

Prudniczanie wytrzymali zaledwie 14. min, kiedy to do siatki trafił Z. Bąk. Ten sam zawodnik po upływie kolejnych 5. min podwyższył, a nstępnie idealnie dograł do Muraszki, który dopełnił formalności. ozdobą meczy była z pewnością akcja Szeląga, który minął czterech rywali i po rozegraniu "klepki" minął jeszcze bramkarza i posłał piłkę do pustej siatki. POza tym po zgraniu Nowackiego ładnym półwolejem popisał się Mroziński.

Pogoń zagroziła Sklanikowi trzy razy, ale nie oddała strzału.

Skalnik Gracze - Pogoń Prudnik 6-0 (3-0)
1-0 Z. Bąk - 14., 2-0 Z. Bąk - 19., 3-0 Muraszko - 36., 4-0 Muraszko - 55., 5-0 Szeląg - 64., 6-0 Mroziński - 81.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska