Saltex IV liga: Sparta Paczków - MKS II Golden Kluczbork 4-1

Sławomir Jakubowski
Sławomir Jakubowski
Mateusz Michałowicz przedwcześnie zszedł z boiska po czerwonej kartce.
Mateusz Michałowicz przedwcześnie zszedł z boiska po czerwonej kartce. Sławomir Jakubowski
Zespół z Kluczborka przyjechał w zaledwie dziewięcioosobowym składzie, a co gorsza w 75. min z boiska musiał zejść Culic, który w sobotę wystąpił w meczu pierwszej drużyny.

Już w 2. min w dogodnej sytuacji spudłował jednak Mikulski. Odpowiedź gospodarzy była natychmiastowa, a identyczną okazję zaprzepaścił Niziołek. Ale już w 8. min na śliskiej murawie na strzał zdecydował się Szwarga i było 1-0. Kiedy wydawało się, że Sparta pójdzie za ciosem, padło wyrównanie. Kaczmarek uderzył z 20 metrów, a piłka odbiła się od słupka i wpadła do siatki.

Po przerwie nie było już wątpliwości, kto jest lepszy
- Powinniśmy lekko zdobyć dziesięć bramek, a sam Gucwa miał dwie takie, że nie wiem jak nie trafił. Na szczęście piękny strzał z dystansu Daniela Bogdanowicza i dwa trafienia Konrada Jędrochy dały wygraną - mówił Marcin Krótkiewicz, trener Sparty.

Sparta Paczków - MKS II Golden Kluczbork 4-1 (1-1)
1-0 Niziołek - 8., 1-1 Kaczmarek - 24., 2-1 Bogdanowicz - 61., 3-1 K. Jedrocha - 66., 4-1 K. Jedrocha - 75.

Szersza relacja, opinie i składy w poniedziałkowym papierowym wydaniu nto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska