W Dobrzeniu Wielkim w starciu z liderem bramkarz z Łubnian znów osiem razy sięgał po piłkę do siatki, a zaczęło się tak dobrze... W 2. min z rzutu wolnego z 19 metrów uderzył Świrski, a piłka obok muru i słupka wpadła do bramki. Miejscowi niemal kwadrans dochodzili do siebie, ale w 16. min Komor na raty doprowadził do remisu. Gol wyraźnie ożywił gospodarzy, którzy poszli za ciosem i mocno nacisnęli rywala.
Cztery minuty później dobre podanie dostał szybki Komor, "położył" bramkarza i strzelił do "pustaka". Potem Komor zaliczył asystę do Sobotty, a solowy przebojowy rajd przez pół boiska wykończył Wolny. Już do przerwy Śląsk został odarty ze wszelkich złudzeń, a miejscowi mogli grać spokojniej. Tempo ich akcji spadło, ale skuteczność pozostała. Niecelny był tylko strzał z dystansu Sieńczewskiego, ale trzy kolejne znalazły drogę do siatki. Sobotta wykorzystał karnego, następnie golem skończył się ładnie rozegrany rzut rożny, wreszcie Wolny wygrał pojedynek biegowy z obrońcą i strzelił obok bezradnego Kozioła.
TOR Dobrzeń Wielki - Śląsk Łubniany 8-2 (5-1)
0-1 Świrski - 2., 1-1 Komor - 16., 2-1 Komor - 20., 3-1 Sobotta 30., 4-1 Wolny - 36., 5-1 Wolny - 39., 6-1 Sobotta - 67., 6-2 Szypuła - 69., 7-2 Sobotta - 73., 8-2 Wolny - 78.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?