Musiał jechać bardzo szybko i na łuku go zarzuciło - snuli przypuszczenia strażacy usuwający skutki wypadku. - Widać na asfalcie, że kilka metrów przed drzewem samochód już leciał bokiem.
Oglądając to, co zostało z forda, nieprawdopodobne wydaje się, że kierowca w ogóle przeżył wypadek. Mało tego, został odwieziony do szpitala jedynie z powierzchownymi obrażeniami - potłuczeniami i zadrapaniami. Pozostał jednak na obserwacji, aby lekarze mogli wykluczyć ewentualne urazy wewnętrzne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?