Samochody pojadą przez wyspę Bolko w Opolu

Artur  Janowski
Artur Janowski
Drogowcy chcą, aby przez wyspę prowadził objazd, gdy przebudowywany będzie most na ul. Niemodlińskiej. Objazd poprowadzono w śladzie trasy bolkowskiej, którą oprotestowali ekolodzy.

Objazd przez wyspę to pomysł Miejskiego Zarządu Dróg. Ma go zaprojektować firma, która przygotuje projekt przebudowy mostu na ul. Niemodlińskiej. Drogowcy przekonują, że takie rozwiązanie jest konieczne, żeby w czasie remontu przeprawy (miałby potrwać minimum osiem miesięcy) miasto totalnie się nie zakorkowało.

Planowany objazd dla samochodów osobowych zacznie się na ulicy Krapkowickiej. Z niej kierowcy skręcą w drogę prowadzącą do mostu, który powstał nad jazem na kanale Ulgi.

Przejadą nim i pojadą obrzeżem wyspy aż do brzegu Odry na wysokości ulicy Marka z Jemielnicy. Tam miałby stanąć most tymczasowy, którym będzie można przejechać - a potem wjechać w drogę pomiędzy ogródkami a kamionką Bolko prowadzącą do ulicy Marka z Jemielnicy.

- Co ciekawe, w dokumentacji projektowej zapisano, że przyczółki mostu mają być zaprojektowane tak, aby w przyszłości można było na nich położyć nowy most, który byłby fragmentem trasy bolkowskiej - opowiada jeden z urzędników ratusza. - Trudno tego nie odbierać jako próbę budowy trasy, ale tylnymi drzwiami. Z drugiej strony może nie ma innego wyjścia, bo ekologów nigdy nie udałoby się do tej drogi przekonać?

Przypomnijmy bowiem, że wyspa Bolko to nie tylko największy park w mieście, ale także siedlisko rzadkich gatunków roślin i zwierząt.

Dlatego też pracownicy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska sugerowali urzędnikom, aby z pomysłu budowy trasy bolkowskiej zrezygnować. Jest bowiem pewne, że ekolodzy będą to blokować na każdym etapie inwestycji. Na razie o planowanym objeździe RDOŚ jeszcze nic nie wie.

- Ale jeśli most na ulicy Niemodlińskiej będzie przebudowywany, to uważam, że postępowanie w tej sprawie powinno trafić do nas - przyznaje Alicja Majewska, dyrektor RDOŚ. - Obecnie zajmujemy się opiniowaniem raportu środowiskowego trasy bolkowskiej, ale w tej sprawie ostatecznej decyzji nie ma.

Mirosław Pietrucha, zastępca dyrektora MZD przekonuje jednak, że trasy bolkowskiej z planowanym objazdem wiązać nie należy.

- To co proponujemy, to czasowe rozwiązanie, które jest konieczne na czas przebudowy mostu na ulicy Niemodlińskiej - podkreśla Mirosław Pietrucha. - Nie możemy zostawić miasta bez zapewnienia alternatywy.

Początkowo rozważany był wariant budowy mostu tymczasowego w rejonie ulicy Łąkowej (w pobliżu mostu na ul. Niemodlińskiej), ale ta koncepcja odpadła ze względów technicznych.

Jak przekonują drogowcy objazd przez Bolko to najlepsze rozwiązanie.

- Mamy tam gotowy most na jazie, jest projekt na drogę do zoo wzdłuż wałów i tak naprawdę największym kosztem tego rozwiązania jest most tymczasowy na Odrze - twierdzi Mirosław Pietrucha. - W żadnym razie nie chcemy budować w ten sposób trasy bolkowskiej. Na pewno pomysł objazdu oceni RDOŚ i będzie czas na dyskusję, choć szczerze mówiąc, innego rozwiązania dziś nie widzimy.

Obecnie w ratuszu otwarto oferty firm, które chcą wykonać dokumentację remontu mostu i objazdu. Jeśli wszystko pójdzie dobrze i znajdą się pieniądze na inwestycję, to samochodami przez Bolko pojedziemy w 2015 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska