Samorząd jest niewinny

Redakcja
- Co robi samorząd lokalny, aby przeciwdziałać zatrważającej sytuacji gospodarczej Nysy?

- Większość upadających zakładów to spółki prawa handlowego, na których działalność nie mamy żadnego wpływu. Samorząd może być więc jedynie swoistą grupą nacisku, która stara się wywierać wpływ na osoby decydujące o losach naszej gminy. Stąd nasze zabiegi, by w Nysie powstała strefa ekonomiczna, która wygeneruje pewną ilość miejsc pracy, czy wyjazdy do Warszawy w kwestii Nysy Motor, które przyniosły taki skutek, iż we wtorek wiceprezes Janusz Woźniak ma przyjechać do protestujących. Ale z przykrością stwierdzam, iż nie mamy możliwości prawnych ani finansowych, aby wspomóc upadające zakłady pracy, gdyż dla ich zarządów gmina nie jest partnerem do rozmów.
- Nie czujecie się bezradni?
- Nie, gdyż zrobiliśmy to, co było w naszej mocy, między innymi zwalniając inwestorów z podatku od nieruchomości.
- To niewiele. Nie obawiacie się, że mieszkańcy wreszcie zapytają: po co nam taki samorząd, który nic nie może?
- Chociażby po to, by wykonywać zadania gminne: zapewnić komunikację, budować drogi, dbać o infrastrukturę, dostarczać wodę, światło, gaz. Rozumiem, że mieszkańcy są rozgoryczeni i niezadowoleni, ale muszą zrozumieć, iż samorząd nie jest winny obecnej sytuacji gospodarczej. To, co się dzieje, odbija się wyraźnie na budżecie gminy, a co ważniejsze - na stopie życiowej jej mieszkańców. Ale poprawa tego stanu nie leży w naszej mocy, tego Nysa nie udźwignie.
- Czy grozi nam załamanie finansów gminnych, tak jak ma to miejsce w Otmuchowie?
- Póki co, mamy jeszcze płynność finansową i do Otmuchowa nam daleko. Ale jeśli nadal do kasy będzie wpływało tak mało pieniędzy, zostaniemy zmuszeni do rezygnacji z pewnych zadań gminnych, choć jeszcze za wcześnie mówić, jakich. Mówi się, że Nysa jest Polską w pigułce. Jeśli tak jak u nas dzieje się w całym kraju, to naprawdę jest dramatycznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska