Samorządy fortelami obchodzą ustawę dekomunizacyjną

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Zgodnie z tzw. ustawą dekomunizacyjną gminy muszą do końca września zmienić nazwy ulic kojarzących się z totalitaryzmem.
Zgodnie z tzw. ustawą dekomunizacyjną gminy muszą do końca września zmienić nazwy ulic kojarzących się z totalitaryzmem. Wojciech Wojtkielewicz
Zawadzki zamienił Zawadzkiego, a Krasicki - Krasickiego. Ludzie przyzwyczaili się do dawnych nazw ulic i nie chcą ich zmieniać.

Od miesiąca w Łambinowicach nie ma już ulicy Aleksandra Zawadzkiego, powojennego wojewody śląsko-dąbrowskiego. Jest ulica Tadeusza Zawadzkiego, pseudonim "Zośka", harcerza okupacyjnych Szarych Szeregów.

- Przeprowadziliśmy ankietę wśród mieszkańców, każdy mógł zgłosić swoją nazwę ulicy - mówi wójt Tomasz Karpiński. - Padło kilka propozycji, ale najwięcej głosów oddano na Tadeusza Zawadzkiego. Myślę, że ludziom chodziło także o względy praktyczne.

W Cisku i Tarnowie Opolskim 22 Lipca przemianowano na Lipcową. W Krapkowicach Armii Ludowej na Armii Krajowej. W gminie Pokój ulicę komunistycznego działacza Janka Krasickiego zamieniono na ul. Krasickiego.

- W domyśle chodzi o biskupa Ignacego Krasickiego, poetę i bajkopisarza - tłumaczy wójt Barbara Zając. - Wymyśliliśmy to rozwiązanie wspólnie z radnymi, żeby mieszkańcy nie musieli wymieniać dokumentów, bo w starych jest wszędzie ul. Krasickiego. Dobrze, że mamy drugiego Krasickiego.

Zgodnie z tzw. ustawą dekomunizacyjną gminy muszą do końca września zmienić nazwy ulic kojarzących się z totalitaryzmem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska