W poniedziałek saperzy rywalizowali w turniejach piłki nożnej i siatkówki, a dziś sprawdzali swoje żołnierskie umiejętności.
Na rozległym terenie wojskowych koszar przy ul. Sikorskiego drużyny reprezentujące poszczególne pododdziały musiały wykazać się wszechstronną wiedzą.
Na kolejnych stanowiskach trzeba było nawiązać łączność, odnaleźć jak najwięcej min, rzucić kołem ratunkowym, pokonać napalmowy tor przeszkód, odnaleźć punkty na mapie i wreszcie obliczyć szerokość rzeki (bez geodezyjnego sprzętu i przechodzenia na drugi brzeg).
- Takie zawody staramy się organizować dwa razy do roku i musimy urozmaicać konkurencje, żeby żołnierze nie odczuwali monotonii - tłumaczył kapitan Paweł Augustyniak z sekcji szkolenia brygady. - Jednocześnie tak dobieramy zadania, żeby pododdziały wykonywały pracę, która później czeka ich na misjach.
W ubiegłym roku w turnieju zwyciężyli żołnierze z kompanii dowodzenia.
- Potem reprezentowaliśmy brygadę na zawodach we Wrocławiu i zajęliśmy czwarte miejsce w Polsce - przypominał kapral Grzegorz Talar z plutonu rozpoznania inżynieryjnego w kompanii dowodzenia. - W przyszłym roku musimy wygrać, nie ma innej opcji.
Wyniki wtorkowych zawodów poznamy w piątek, podczas uroczystej zbiórki pododdziałów z okazji święta wojsk lądowych.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
