Do ataku doszło w nocy z wtorku na środę. Rakiety, które spadły na amerykańskie bazy Al Asad i Irbil zostały wystrzelone z terytorium Iranu. Był to odwet za zabicie przez wojska amerykańskie generała Kasema Sulejmaniego - dowódcy elitarnej irańskiej jednostki wojskowej Al-Kuds.
- W irańskim ataku nie ucierpiał żaden polski żołnierz - poinformował minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Wśród blisko 300 żołnierzy z Polski, w Iraku obecni są także mundurowi z 1. Brzeskiego Pułku Saperów im. Tadeusza Kościuszki.
- Nasi żołnierze są cali i zdrowi. Choć teren, w którym działamy jest dość niebezpieczny, to obecnie nie ma tam żadnego bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia lub życia saperów - uspokaja kapitan Krzysztof Krawczyk, rzecznik prasowy jednostki.
Na nasze pytanie dotyczące liczby opolskich saperów stacjonujących w iraku rzecznik nie odpowiada. - Chodzi o względy bezpieczeństwa, to tajemnica, więc nie mogę podawać konkretnych liczb - wyjaśnia.
Do głównych zadań polskich żołnierzy w Iraku na obecnej, tak zwanej niebojowej misji, należy szkolenie irackich i jordańskich sił specjalnych, które zwalczają tak zwane Państwo Islamskie.
- Brzeżanie dbają z kolei o szeroko rozumiane bezpieczeństwo i rozbudowę baz. Są to głównie prace ziemne polegające na udrażnianiu przejezdności dróg, budowie granic baz z HESCO i umacnianiu baz poprzez budowę ścian z „T-WALL”. Zadania realizowane są przy pomocy specjalistycznych maszyn inżynieryjnych - dodaje kapitan Krawczyk.
Ostatnia zmiana brzeskich saperów wyruszyła na Bliski Wschód 12 sierpnia 2019 roku. Żołnierzy w koszarach żegnały wówczas ich rodziny i przyjaciele.
Powodzenia na misji i bezpiecznego powrotu do domu życzył im z kolei dowódca podpułkownik Filip Kłobukowski.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?