Saperzy z Brzegu zaczęli prace przy złotym pociągu

Redakcja
Jednostka saperów sprawdza teren, w którym ma być zakopany Złoty Pociąg.
Jednostka saperów sprawdza teren, w którym ma być zakopany Złoty Pociąg. Dariusz Gdesz
W Wałbrzychu jest grupa żołnierzy z 1. Brzeskiego Pułku Saperów. W miejscu, gdzie ma znajdować się pociąg z czasów II wojny światowej szukają niewybuchów i niewypałów.

Na początku września brzeżanie brali udział w rekonesansie przed rozpoczęciem prac, a w poniedziałek wrócili na miejsce i rozpoczęli właściwe przeszukiwanie terenu. Chodzi o zbadanie, czy rozpoczęcie prac ziemnych jest bezpieczne.

Żołnierze mają do dyspozycji wykrywacze min oraz georadary pomocne przy wykrywaniu min zbudowanych z innych materiałów niż metal, np. porcelanowych. Ich zadaniem jest sprawdzenie wierzchniej warstwy ziemi, do metra głębokości.

Do zbadania jest około 30 arów.

- Sprawdzanie terenu nad miejscem, gdzie ma być zakopany jest pociąg, może potrwać około tygodnia. Ale tak naprawdę wszystko będzie zależało od tego, ile razy wykrywacze zasygnalizują natrafienie na metalowe przedmioty - mówi płk Jan Pajestka, dowódca pułku.

- Za każdym razem trzeba będzie odkopać i sprawdzić takie znalezisko, choćby miała to być tylko puszka - dodaje szef saperów.

Jak dodaje, doświadczenie patrolu saperskiego działającego w pułku wskazuje, że na terenach zachodniej Polski niewybuchów i niewypałów nie jest tak mało.

Niewykluczone, że to pierwsza z całej serii takich akcji, bo odkopywanie pociągu, być może zaminowanego, z zachowaniem szczególnych środków ostrożności, może potrwać wiele tygodni czy miesięcy.

Na miejsce pojechało 22 żołnierzy z Brzegu, a także wojskowi chemicy z Wrocławia. Za ich pobyt: zakwaterowanie i wyżywienie ma zapłacić urząd miasta w Wałbrzychu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska