Chodzi o 21 drzew, które na początku stycznia 2015 roku nieznani sprawcy wycięli w Komorznie i ostentacyjnie zostawili powalone pnie.
Urzędnicy z Wołczyna równolegle prowadzą postępowanie administracyjne w sprawie wycinki drzew bez pozwolenia. Ustalili, że w 2013 roku wycięto 45 drzew, usunięto korzenie i miejsce po nich zasypano ziemią.
Drzewa rosły na polu, które kupił Stanisław J., rolnik spod Kępna. Gmina Wołczyn przygotowuje karę za wycinkę drzew bez pozwolenia, wyliczyli już kwotę kary za wycinkę 45 drzew w Komorznie na 959 tysięcy złotych.
Stanisław J. przysłał już do urzędu miejskiego w Wołczynie oświadczenie, że nie wycinał żadnych drzew na tym terenie, a twierdzenie, że to on dokonał nielegalnej wycinki, jest oszczerstwem.
Cały czas w całej sprawie nie wiadomo, kto wycinał drzewa. Wychodzi na to, że zrobiły to "zielone ludziki".
Karę grzywny od gminy dostanie właściciel pól, na których rosły drzewa, ale zapewne odwoła się od decyzji i zaskarży ją w sądzie, skoro przecież oświadczył już, że nie robił żadnych wycinek na tym terenie.
Zasadę, że za drzewa odpowiadają właściciele gruntów, na którym rosną, sprawcy ośmieszyli na początku tego roku, kiedy ścięli 21 drzew i ostentacyjnie zostawili powalone pnie w Komorznie na terenach należących do gminy Wołczyn, Agencji Nieruchomości Rolnych w Opolu i do ekologa Adama Ulbrycha.
- Sprawa wycinki 21 drzew na tzw. grobli w Komorznie została 27 marca formalnie umorzona. Jednak, należy pamiętać, że nie jest to równoznaczne z całkowitym jej zamknięciem - informuje kom. Hubert Adamek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Gdy pojawią się jakiekolwiek nowe informacje, pozwalające na identyfikacje sprawcy, sprawa zostanie podjęta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
