Autobus PKS Opole rano dowozi do szkół podstawowych i gimnazjalnych w Niemodlinie i Graczach uczniów z kilku miejscowości, m.in.: Krasnej Góry, Tłustoręb, Tarnicy, Rogowa, Graczy i Góry.
- Jeżdżą nim również moje córki - mówi Jolanta Panusz. - I skarżą się, że w autobusie panuje okropny ścisk. Dzieci, które zajęły miejsca siedzące i na swoim przystanku chcą wysiąść, z trudem przeciskają się przez tłum.
Czasami jest tak ciasno, że pasażerowie stojący muszą najpierw wyjść z autobusu, by przepuścić pozostałych. Trasa przejazdu jest długa i zdarza się, że do Niemodlina uczniowie dojeżdżają kilka minut po 8.00.
Rodzice boją się, że gdy przyjdzie śnieżna zima, autobus utknie w wysokich zaspach, a dzieci spóźnią się do szkoły.
- Największy problem jest na odcinku Rogi - Góra - wyjaśnia Helena Ungerat, matka kolejnego ucznia.
- Skoro autobus już teraz ma kilka minut poślizgu, to co będzie zimą?! Mieszkańcy z gminy Niemodlin interweniowali już w tamtejszym urzędzie, prosili o uruchomienie gimbusa. Niestety, bezskutecznie.
Skontaktowaliśmy się z Tadeuszem Ziółkowskim, dyrektorem wydziału oświaty UM w Niemodlinie. - Gimbus należący do gminy jest zbyt mały i nierentowny - tłumaczy dyrektor Ziółkowski.
- Przyglądamy się wszystkim kursom autobusów, jesteśmy otwarci na zmiany i ewentualne przesunięcia godzinowe. Jeśli rodzice mają uwagi czy wątpliwości, powinni się do nas zgłosić. W połowie września zbadamy wyniki sprzedaży biletów i będziemy podejmować dalsze kroki - obiecuje.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?