To dla mnie ogromne wyzwanie, ale i zaszczyt - podkreślił Sebastian Świderski, który jako siatkarz świętował z kędzierzyńskim klubem wielkie sukcesy. - Właśnie z tym klubem wiąże mnie piękna zwycięska historia, tym bardziej dołożę wszelkich starań, aby klub działał efektywnie, a właściciel, sponsorzy, zawodnicy i kibice byli zadowoleni.
Świderski jest związany z Kędzierzynem-Koźlem od 2000 roku. Wówczas trafił do Mostostalu, z którym zdobywał złote medale mistrzostw Polski, fetował zdobycie krajowego pucharu, stawał na podium Ligi Mistrzów. To była trampolina do ligi włoskiej, w której występował przez 7 sezonów. Z Półwyspu Apenińskiego wrócił do Kędzierzyna, już do ZAKSY, z którą świętował wicemistrzostwo Polski i srebro Pucharu Cev. Po zakończeniu kariery został trenerem. W 2014 roku z ZAKSĄ sięgnął po Puchar Polski i był o krok od awansu do finału PlusLigi, ostatecznie kończąc rozgrywki na 4. miejscu. Jako sternik klubu zapowiada powrót na drogę sukcesów.
- Przed nami sezon pełen nadziei i ambicji. Liczę że trener poprowadzi drużynę na podium, a my wspólnie będziemy świętować ten bieg po zwycięstwo - zapowiada Świderski, który kilka miesięcy temu został dyrektorem sportowym, a od kwietnia dyrektorem zarządzającym klubu.
Na stanowisku prezesa zarządu spółki zastąpił Mirosława Ptasińskiego, który złożył rezygnację. Kilka dni wcześniej parafował umowę z Grupą Azoty ZAK S.A. zapewniającą finansowanie klubu na kolejne trzy lata.
- Przyjęcie przeze mnie rok temu funkcji prezesa było działaniem tymczasowym, a dzisiaj, tuż po podpisaniu umowy z Grupą Azoty ZAK, wiedząc, że ZAKSA jest zabezpieczona finansowo na kolejne trzy lata, mogę oddać stery marce kędzierzyńskiej siatkówki Sebastianowi Świderskiemu - podkreślił Ptasiński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?