Sejm przyjął konwencję antyprzemocową. Awantura przed głosowaniem

Redakcja
Konwencja ma chronić kobiety przed wszelkimi formami przemocy. Według jej przeciwników ma promować homoseksualizm i ideologię gender.
Konwencja ma chronić kobiety przed wszelkimi formami przemocy. Według jej przeciwników ma promować homoseksualizm i ideologię gender.
Sejm przyjął konwencję Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Za było 254 posłów, przeciwko 175, wstrzymało się 8.

Przed piątkowym głosowaniem doszło do burzliwej dyskusji.

- Panie marszałku, proszę o to by nie był pan maoistą - powiedział Krzysztof Szczerski z PiS.

- Nie będę, może być pan pewny - odpowiedział marszałek Radosław Sikorski.

Marzena Wróbel zarzuciła wiele uchybień w konwencji. Wymieniła m.in. złe tłumaczenie dokumentu, błędy proceduralne.

To rozpętało kolejną dyskusję, momentami bardzo burzliwą. Beata Kempa zwróciła się do Stefana Niesiołowskiego z pytaniem, czy po wprowadzeniu zapisów konwencji będzie chciał zmienić nazwisko na Stefanię Niesiołowską? Wywołało to salwę śmiechu na sali obrad.

[x-news/Sejm RP]

Helsińska Fundacja Praw Człowieka uważa, że konwencja Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej jest zgodna z Konstytucją RP.

Konwencja ma chronić kobiety przed wszelkimi formami przemocy. Według jej przeciwników ma promować homoseksualizm i ideologię gender.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska