Sejmik debatował jak walczyć z kryzysem

Katarzyna Kownacka
Józef Sebesta (fot. Mariusz Jarzombek)
Józef Sebesta (fot. Mariusz Jarzombek)
Pieniądz zaczął recesję i pieniądzem trzeba z nią walczyć - to recepta na kryzys na Opolszczyźnie.

Dlatego w programie ograniczenia skutków kryzysu na Opolszczyźnie, o którym dziś debatował sejmik, najwięcej jest o unijnych pieniądzach, które mają być wpompowane w gospodarkę. W 2009 r. ma ich być w sumie ponad 95 mln euro.

- Duża część tych pieniędzy w konkursach i przetargach trafi do firm - tłumaczył marszałek Józef Sebesta. - A jeśli firmy za nie będą mogły unowocześniać działalność i realizować zlecenia, to będzie praca dla ludzi i wyhamuje bezrobocie, które dziś wynosi już 11,9 procenta.

W związku z tym sejmik zwiększył wydatki w budżecie o 221,5 mln zł. Najwięcej, prawie 164 mln zł, ma być rozdzielone m.in. na projekty dla małych i średnich firm, budowę i remonty dróg lokalnych, budowę i wyposażenie sal szpitalnych czy turystykę.

Ponad 47 mln zł przeznaczono m.in. na szkolenie i aktywizowanie bezrobotnych, promowanie samozatrudnienia czy doradztwo dla firm.

Do końca maja władze województwa będą odwiedzać powiaty i gminy i zachęcać do jak najszybszego wydawania tych pieniędzy.

Samorząd województwa będzie też lobbował za zmianą przepisów dotyczących m.in. przetargów tak, by przy ich rozstrzyganiu decydującą nie była tylko cena. - Punktowane powinno być też na przykład za zatrudnianie pracowników z regionu - twierdzi Janusz Granat z Opolskiej Izby Gospodarczej.

- Pomysł z pompowaniem pieniędzy w region jest dobry, bo to zawsze pobudza gospodarkę - stwierdza Lesław Adamczyk, kanclerz opolskiej loży BCC. - Ale by naprawdę pomógł procedura ich wydawania powinna trwać 2-3 miesiące, a nie jak rok, jak bywało.

Jego zdaniem władze pomogłyby też przedsiębiorcom upraszczając i skracając procedury wydawania wszelkiej maści pozwoleń, opinii i decyzji.

- Dziś przedsiębiorca, który chce uruchomić albo poszerzyć działalność, musi przejść istną ścieżkę zdrowia przez wiele instytucji - mówi Adamczyk. - Gdyby to zmienić ruszyłaby gospodarka i fundusze unijne byłyby szybciej wydawane, na czym władzom zależy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska