Seksuolog: za młodzi na sen

fot. Paweł Stauffer
Dr Piotr Pośpiech, specjalista ginekolog, seksuolog.
Dr Piotr Pośpiech, specjalista ginekolog, seksuolog. fot. Paweł Stauffer
- Seks dawno przestał być tematem tabu, piszą o nim wszystkie kolorowe pisma. Często bywa tak, że wizyta u lekarza wiąże się z rozpoczęciem nowego życia - mówi dr Piotr Pośpiech, specjalista ginekolog, seksuolog.

- Dawniej uważano, że seks jest tylko dla ludzi młodych, a dziś?
- Teraz ludzie żyją dłużej i bardziej świadomie. Więcej uwagi przywiązują do tego, jak się odżywiają i wypoczywają. Bardziej aktywnie niż kiedyś spędzają wolny czas, uprawiają sporty, zażywają więcej ruchu. To wszystko sprawia, że są także bardziej aktywni seksualnie.

- Są czy chcą być?
- Ci, którzy mają problemy związane z tą sferą życia, chcą być, bo seks nieodmiennie kojarzy się z młodością, poczuciem szczęścia i przyjemnymi doznaniami.

- W związkach ludzi młodych seks stanowi jeden z filarów ich łączących. A w tych, które trwają po kilkadziesiąt lat?
- Endorfiny wydzielają się w organizmach par podczas miłosnego aktu niezależnie od wieku, a to one sprawiają, że ludzie czują się szczęśliwsi i chce im się żyć. Dlatego nigdy nie mówię swoim pacjentom: najlepszy czas macie za sobą. Nie ma lat lepszych i gorszych dla uprawiania seksu.

- Tak, ale jeśli się ma 30 lat, to najczęściej jest się zdrowym i sprawnym, a po sześćdziesiątce - niekoniecznie.
- Często bywa tak, że obniżenie sprawności seksualnej jest wynikiem chorób zupełnie z tą sferą nie związanych - cukrzycy czy nadciśnienia. Te choroby można dziś skutecznie leczyć, a jeśli stan chorego poprawi się, będzie to miało pozytywny wpływ także na jego życie seksualne.

- Mężczyźnie trudno ukryć problemy związane ze sprawnością seksualną. Czy kobiety, które mogą to zachować w tajemnicy, zgłaszają się do lekarza?
- Na pewno dziś mają one większą świadomość swego ciała i większe wymagania w każdej dziedzinie, więc przychodzą po poradę wtedy, gdy mają trudności z przeżyciem orgazmu.

- I bez skrępowania zadają pytania, które wcześniej nie przeszłyby im przez usta?
- Seks dawno przestał być tematem tabu, piszą o nim wszystkie kolorowe pisma. Często bywa tak, że wizyta u lekarza wiąże się z rozpoczęciem nowego życia. Po latach samotności ludzie decydują się na nowy związek i pragną, by dobrze się w nim działo także w tej intymnej sferze. Taki cel pomaga przezwyciężyć wstyd.

- Może w ich przypadku zadziała też walor nowości, a co mają robić partnerzy w długoletnich związkach?
- Wbrew pozorom to jest atut. W stabilnych, długotrwałych związkach łatwiej o śmiałość i lepszą komunikację partnerów. Jakość ich obecnego seksu zależy także od tego, co działo się między nimi wcześniej, ile było czułości i wzajemnej troski, a ile negatywnych emocji, jakim kodem porozumiewają się ze sobą partnerzy w intymnej sferze.

- Często trudno im przełamać wstyd, bo z czasem ich ciała przestają być piękne.
- Mówiłem już, że ludzie żyją dziś inaczej niż dawniej. Po prostu bardziej dbają o siebie, zażywają więcej ruchu, pilnują diety, korzystają z kosmetyków. To wszystko nie pozostaje bez wpływu na ich wygląd. Czasem bywam zdumiony, gdy pytam o wiek pacjentów i konfrontuję go z ich wyglądem.

- A jeśli do życia seksualnego w długoletnim związku po prostu wkradła się nuda?
- W takich przypadkach zalecam parom wspólne wyjazdy. Zmiana miejsca, schronisko w górach, hotelik w ciepłych krajach odmieniają to, co wydawało się rutyną. Ludzie powinni co pewien czas fundować sobie takie wspólne wypady. Niech zostawią, choćby na krótko, dzieci i problemy, a zabiorą ze sobą wspomnienia z okresu fascynacji sobą. To naprawdę odświeża związek.

- Czy teraz ludzie częściej niż dawniej przychodzą po seksualne porady?
- W ciągu ostatniej dekady wiele się zmieniło. Kiedyś najczęściej przychodziły do seksuologa nastolatki, a teraz także ich dziadkowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska