Zuzia Kluge z Kadłubca cierpi na HLHS. To choroba, która objawia się niedorozwojem lewej komory serca. W pewnym uproszczeniu, serduszko dziewczynki sprawne jest tylko w połowie i z trudem pompuje krew.
Walka o życie Zuzi zaczęła się jeszcze, gdy była w brzuchu mamy. Lekarze wykonali tzw. plastykę zastawki serca. Ten zabieg umożliwił przeprowadzenie kolejnej operacji ratującej życie, niedługo po narodzinach. Żeby Zuzia mogła dalej żyć, potrzebne są dwie kolejne operacje. We wrześniu br. rodzice skonsultowali przypadek dziewczynki z prof. Edwardem Malcem, wybitnym specjalistą leczenia wady HLHS, który operuje w Munster w Niemczech. Zakwalifikował on dziewczynkę do operacji, ale koszty zostały wyceniona na 150 tys. zł. Ponieważ rodzice nie mieli takich pieniędzy, zwrócili się o pomoc do ludzi. Przypadek Zuzi opisaliśmy także we wrześniu na łamach nto.
We wtorek udało się zebrać potrzebną kwotę. Pieniądze na operację dziewczynki, za pośrednictwem portalu SiePomaga, przekazało blisko 8 tys. osób.„Zdrowiej!”, „Mocno trzymam kciuki żeby operacja przebiegła zgodnie z planem. Trzymaj się maleńka” - pisali darczyńcy
- Dziękujemy! Dzięki wam moja córeczka ma szanse na lepsze życie - stwierdziła ze łzami w oczach pani Joanna, mama Zuzi, gdy dowiedziała się, że zbiórka przebiegła pomyślnie.
Joanna Kluge za kilka dni ma urodziny. Jak mówi - lepszego prezentu nie mogła sobie wyobrazić. Termin operacji jeszcze nie jest znany. Rodzice będą go ustalać. Prof. Malec informował wcześniej, że im prędzej będzie przeprowadzona operacja - tym lepiej. Wiele wskazuje na to, że Zuzia przejdzie ją jeszcze w tym roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
