Seria podwyżek opłat w Brzegu

Na dzisiejszą sesję Rady Miejskiej burmistrz przygotował cztery projekty uchwał zakładające wzrost lokalnych podatków.

I to właśnie liczba opłat, które od stycznia mają w górę może przerazić, bo same podwyżki nie są ogromne - wynoszą od kilku do kilkunastu procent.

Wyjątkiem jest tu opłata targowa w - tym przypadku urzędnicy postanowili nie dzielić już kupców na targujących ze stołów (którzy płacili 2 złote dziennie) i pozostałych, którym wyliczano opłatę według metrów kwadratowych zajętej powierzchni.

W efekcie handlarze, którzy mają swoje stoły z warzywami czy ubraniami, będą musieli za każdy dzień zapłacić 10 złotych. Dla wielu z nich to pięć razy więcej niż dotąd.
Więcej zapłacą także przedsiębiorcy zajmujący się transportem, bo wzrosnąć ma podatek od autobusów czy ciężarówek.

Podwyżką, które dotknie największą liczbę osób jest ta dotycząca podatku od nieruchomości. Zapłacimy więcej o 3 grosze za metr kwadratowy mieszkania czy działki na którym stoi blok czy dom. Dla Kowalskiego, który ma 10-arową działkę i 100-metrowy dom oznacza to wzrost na poziomie 33 złotych rocznie.

30-40 złotych więcej niż dotąd Kowalski będzie musiał też wydać w ciągu roku na wywóz śmieci. - Stawki nie zmieniały się od trzech lat, bo udawało nam się ograniczać koszty, ale opłata za wywóz odpadów na składowiska rośnie co roku i w końcu nie mieliśmy wyjścia - tłumaczy Tomasz Skibiński, prezes Zakładu Higieny Komunalnej w Brzegu, który zaproponował nowe stawki.

Jeśli Kowalski ma jeszcze małe dziecko w wieku przedszkolnym i posyła je do przedszkola na 8 godzin dziennie, to od stycznia czeka go dodatkowy wydatek rzędu 14 złotych miesięcznie. Powód: rośnie najniższa płaca krajowa, a na jej podstawie wyliczane jest przedszkolne czesne.

Mało? To trzeba pamiętać, że od stycznia - kiedy ma zacząć działaś strefa płatnego parkowania - każdy postój auta na terenie starego miasta będzie nas kosztował co najmniej złotówkę.

A jeśli wybierzemy w zamian miejskie autobusy, to też musimy się liczyć z większymi wydatkami: od 1 grudnia bilety będą kosztowały 2,20 zamiast dotychczasowych 2 zł.