66-letni Amerykanin pierwszy raz został aresztowany i skazany na karę śmierci za gwałt i zabójstwo w roku 1980. Ofiarą była 12-letnia Robin Samsoe. Wyrok jednak dwukrotnie uchylano. Kilka tygodni temu, po 30 latach śledztwa, amerykański wymiar sprawiedliwości, dzięki badaniom DNA, skazał go za pięć mordów.
Najstarsza z jego ofiar miała 32 lata, najmłodsza - 12. Z akt sprawy wynika, że Alcala był wyjątkowo brutalny. Lubił patrzeć na cierpienia swoich ofiar. Torturował je, a gdy traciły przytomność czekał, aż wrócą do siebie i znów zaczynał. W końcu gwałcił i zabijał.
To nie koniec. Policja podejrzewa, że mógł zabić aż 90 osób. Znaleziono bowiem tajną skrytkę pocztową Alcali, a w niej dziesiątki zdjęć prawdopodobnych ofiar. Śledczy ustalają ich tożsamość.
Rodney Alcala to ostatni, ale nie jedyny przypadek psychopaty, który ma na koncie dziesiątki ofiar.
- Z danych z roku 1995 wynika, że na 160 seryjnych morderców działających na świecie w ostatnich 20 latach aż 120 mieszkało w USA - mówi prof. Brunon Hołyst, znany polski prawnik i kryminolog. - Nieoficjalne szacunki FBI mówią podobno o tym, że na terenie tego kraju wciąż pozostało od 35 do 100 nieujętych wielokrotnych zabójców.
O seryjnych mordercach czytaj w dzisiejszym magazynie Nowej Trybuny Opolskiej
Choć w USA psychopatycznych wielokrotnych zabójców było najwięcej, to wolny od nich nie jest żaden zakątek świata. Bodaj najkrwawszym w dziejach wielokrotnych zbrodni był dotychczas Pedro Alonso Lopez, zwany "andyjskim potworem". Grasował w latach 70-tych ubiegłego stulecia w Ekwadorze, Kolumbii i Peru. Miał zabić ponad 300 osób, przede wszystkim dzieci i młodych dziewcząt.
O tym, gdzie i kiedy działali najkrwawsi w dziejach seryjni mordercy czytaj w piątkowym magazynie nto w tekście Katarzyny Kownackiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?