Wejść na Kopię zdecydowało się w tym roku ponad pół tysiąca ludzi. Zachęciła cih piękna, słoneczna, prawie wiosenna pogoda.
W górach jednak warunki były bardzo trudne do pieszej wędrówki, bowiem powyżej 700 metrów leży śnieg, a po nocnych mrozach szlaki są oblodzone i śliskie.
Wspólne witanie Nowego Roku razem z turystami z Czech zapoczątkowało 1 stycznia 1999 roku Towarzystwo Przyjaciół Głuchołaz. Tradycją stała się wspólna fotografia pod wieżą Franciszka Józefa, toast noworoczny, życzenia. Gospodarz bufetu na Kopie Mirek Petrzik co roku przygotowuje też okazjonalne, szklane pucharki.
Coraz więcej turystów przychodzi też co roku na Kopę o północy w Sylwestra, podziwiać widok fajerwerków.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?