Sezon na kroszonki

Edyta Hanszke Beata Szczerbaniewicz
W Gogolinie odbył się Konkurs Wojewódzki na Zdobienie Jaj Wielkanocnych, a w Strzelcach kroszonkarski turniej powiatowy.

Aby jajko dobrze dało się skrobać, trzeba je najpierw przez trzy godziny gotować w wodzie z octem, inaczej będzie za twarda skorupka - zdradziła nam swoją tajemnicę 10-letnia Marta Wawrzynek z Malni, laureatka pierwszej nagrody Konkursu Wojewódzkiego na Zdobienie Jaj Wielkanocnych w kategorii do lat dziesięciu.

Dziecięcy konkurs kroszonkarski "Wielkie Dzieło Sztuki na Małej Skorupce" już po raz szósty zorganizował Urząd Miejski Gminy Gogolin. Zgłosiło się do niego 74 uczestników z różnych stron Opolszczyzny, najmłodsi mieli zaledwie po 6 lat. Tradycja kultywowana jest w nielicznych wsiach, gdzie przekazywana jest z pokolenia na pokolenie w rodach kroszonkarzy. Z takiego rodu wywodzą się właśnie trzy siostry Wawrzynek z Malni i ich kuzyn i kuzynka Piotr i Anna Herok - wszyscy zdobyli nagrody w konkursie. Zdumione członkinie jury (utytułowane kroszonkarki w konkursach dla dorosłych z różnych stron województwa) tłumaczyły potem, że dla nich taki werdykt też był zaskoczeniem. Jajka oceniane były bowiem anonimowo, według numerów. Brano pod uwagę trzy kryteria: precyzję wykonania, wierność tradycji oraz ogólny wyraz artystyczny.
W kategorii wiekowej do 10 lat I miejsce zajęli równorzędnie Marta Wawrzynek z Malni i Dawid Simon z Odrowąża, w kategorii do lat 14 - Dominika Holeczek z Malni, a w kategorii do lat 16 - Piotr Herok z Malni. Laureaci II miejsc to: Michał Bekiersz z Kamionka, Patryk Blama z Obrowca, Magdalena Wawrzynek z Malni, Małgorzata Wawrzynek z Malni, Anna Herok z Malni, Patrycja Śmieszek z Obrowca, Wioletta Śmieszek z Obrowca i Jana Mandalka z Malni. Trzecie miejsca przyznano w poszczególnych kategoriach: Reginie Buczkowskiej z Kamionka, Dariuszowi Macha z Choruli, Magdalenie Lysek z Kępy i Annie Mańce z Malni.
W Domu Kultury w Strzelcach Opolskich dorośli i dzieci "drapali" jaja na konkursie "Kroszonki 2002". Wanda Sardoń, Janina Klyszcz, Marta Hanula i Justyna Glagla uczestniczyły w nim po raz pierwszy.

- Chciałam sprawdzić, czego do tej pory się nauczyłam w zdobieniu. Wzory wymyślam sama - mówiła Wanda Sardoń, wyrzynając kwiatki nożykiem na skorupce jaja. Janina Klyszcz woli oklejać wydmuszki. - Bierze się dwustronna taśmę klejącą i przykleja do skorupki, a potem układa kolorową mulinę - wyjaśniała dziewczynka.
W konkursie wzięło udział 15 dorosłych i 11 dzieci. Większość jaj ozdobiono tradycyjnymi wzorami roślinnymi, niektóre wywoskowano, tak że błyszczały. Najoryginalniej wyglądała skorupka ozdobiona kwiatami i nałożona na żarówkę.
Sędziowie oceniali zgodność z tradycją, technikę i estetykę wykonania. - Wzory powinny być roślinne i symetrycznie ułożone - wyjaśniał Bogdan Jasiński, juror konkursu i etnograf z Muzeum Wsi Opolskiej w Bierkowicach. Zwyciężczynią konkursu w kategorii dorosłych została Teresa Sobota z Olszowej, wśród dzieci - Monika Hurek z Izbicka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska