Sezon żeglarski na Kanale Gliwickim już się rozpoczął

Z roku na rok zwiększa się ilość jednostek, które pływają po Kanale Gliwickim.

- Począwszy od 1 maja aż do końca października przeprawa będzie możliwa 7 dni w tygodniu od godz. 6.00 do 22.00. W tym czasie, pokonujący drogę wodną na odcinku z Gliwic do Kędzierzyna-Koźla będą mogli zobaczyć, jak zmieniają się zlokalizowane na niej obiekty - zachęca do wypoczynku na kanale Linda Hofman, rzecznik prasowy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach, który administruje tym szlakiem wodnym.

Uwagę wodniaków zwrócą zmodernizowane śluzy w Rudzińcu i Kłodnicy, na których prace zostały ukończone w 2015 roku.

Po kanale pływają dziś głównie prywatne jednostki turystyczne. Węgla z Gliwic się już nie wozi. Dlatego na turystach szczególnie zależy teraz RZGW. Zarząd przygotowuje na ten sezon kilka niespodzianek. Między innymi zostaną otwarte bramy śluz w Rudzińcu i Kłodnicy tak, by zainteresowani mogli je zobaczyć również od strony lądu. Na co dzień nie jest to możliwe, ze względu na swoje funkcje śluzy Kanału Gliwickiego są zamknięte dla osób postronnych i można je oglądać tylko od strony wody. Pierwsza okazja, by wspólnie z obsługą śluz przyjrzeć się z bliska maszynerii, która wprawia w ruch potężne wrota, poznać zasady działania urządzeń hydrotechnicznych, zaznajomić się z barwną historią Kanału Gliwickiego nadarzy się 11 czerwca.

Z kolei w drugą sobotę miesiąca Kanał Gliwicki i rudziniecka śluza - jako tzw. obiekt zaprzyjaźniony Industriady 2016 - „weźmie udział” w Festiwalu Szlaku Zabytków Techniki.

Jeszcze nie tak dawno Kanałem Gliwickim płynęło kilkadziesiąt 500-tonowych barek wypełnionych węglem na dobę. Żegluga podupadła, ale rząd zapowiada, że chce reaktywować tzw. Odrzańską Drogę Wodną. Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej chce na to wydać kilkadziesiąt miliardów złotych w ciągu kilku najbliższych lat. Sam Kanał Gliwicki jest w dobrym stanie, na remonty śluz wydano w ostatnich latach setki milionów złotych.