Na zawody w tym włoskim mieście, gdzie w 2008 roku odbywały się igrzyska olimpijskie, w 10-osobowej reprezentacji Polski znalazła się trójka z AZS-u Politechniki Opole: Aida Bella, Marta Wójcik i Adam Filipowicz.
Impreza w Turynie, która zaczyna się dziś i potrwa do niedzieli, będzie pierwszą z dwóch kwalifikacji do igrzysk w Soczi, które rozpoczną się dokładnie za trzy miesiące. Druga impreza kwalifikacyjna odbywać się będzie w przyszłym tygodniu w rosyjskiej Kołomnie.
Przed polskimi łyżwiarzami niesamowicie trudne zadanie. Żeby wywalczyć kwalifikację olimpijską trzeba zajmować w Turynie i Kołomnie miejsca wśród 25 najlepszych na danym dystansie. Bella i Wójcik wystąpią indywidualnie na dwóch (obie na 1500 m, Bella ponadto na 500, a Wójcik na 1000 m). W każdej z tych konkurencji na starcie stanie 65 zawodniczek. Już to pokazuje skalę trudności.
Filipowicz, który indywidualnie pobiegnie na 500 i 1500 m będzie miał jeszcze trudniej. Na dłuższym dystansie wystąpi 75, a na 500 m aż 88 łyżwiarzy. Bardzo ciężko o awans będzie też polskim sztafetom (3000 m kobiet i 5000 m mężczyzn).
W Soczi wystąpi siedem najlepszych w klasyfikacji imprez w Turynie i Kołomnie. Polki - brązowe medalistki mistrzostw Europy muszą w swoim pierwszym biegu w Turynie wyprzedzić Japonki lub - co mniej prawdopodobne - Koreanki, by wejść do półfinału z udziałem ośmiu sztafet. Polacy, by znaleźć się w ósemce, muszą wyprzedzić dwie spośród trzech drużyn, a będą to bardzo mocni Chinczycy, Rosjanie i Ukraińcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?