Mająca 20 lat Gawlica na mistrzostwa świata do stolicy Korei Południowej - Seulu poleciała dzięki bardzo udanemu startowi w mistrzostwach kraju, w których zajęła 2. lokatę, przegrywając tylko z Magdaleną Warakomską.
Dla obu, a także dla polskiego „rodzynka” Rafała Anikieja start w Seulu był debiutem w tak prestiżowej imprezie seniorskiej. Póki co trójce młodych zawodników nie udało się zawojować świata, ale jeździli w granicach rekordów życiowych, które ustanawiali w tym sezonie. Wyżej były dziewczyny, plasujące się w trzeciej dziesiątce.
Na dystansie 500 metrów Gawlica w swoim biegu eliminacyjnym była czwarta i uzyskała czas 45.893 sek. (rekord życiowy 45.043). To oznaczało koniec rywalizacji, choć jechała jeszcze w wyścigu o pozycje. Ostatecznie sklasyfikowana została na 31. miejscu.
Na 1000 m zajęła 24. lokatę, po tym jak w preeliminacjach znów była trzecia z czasem 1:33.914, nieznacznie gorszym od najlepszego w karierze. W biegu rankingowym była dużo wolniejsza i stąd 24. lokata w „generalce”. Wreszcie na 1500 m była 28. Czas eliminacji 2:29.932 dał jej 5. miejsce w biegu i znów walkę o dalsze lokaty. W niej uzyskała wynik 2:41.318.
W związku z tym, że w Korei startowały tylko dwie Polki, nie brały udziału w sztafecie. Gawlica w wieloboju wywalczyła 30. lokatę, a Warakomska - 28. W Seulu mieliśmy jeszcze dwójkę opolan, gdyż trenerką kadry jest Anna Łukanowa-Jakubowska, a trenerem przygotowania fizycznego Mariusz Gnoiński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?