Sianożęty: Morze oddało ciało 17-latka z Głubczyc

Michał Świderski / gk24.pl
Radiowóz i samochód zakładu pogrzebowego w Sianożętach.
Radiowóz i samochód zakładu pogrzebowego w Sianożętach. Michał Świderski / gk24.pl
W niedzielę rano morze oddało ciało 17-latka z Głubczyc, który utonął w środę wraz z ojcem. Zwłoki wypłynęły niedaleko od miejsca tragedii.

Do tragedii doszło w środę.

Dwaj bracia - 12- i 17-latkowie przeskakiwali przez wysokie fale. Młodszy z chłopców podcięty przez falę stracił równowagę. Upadł, zaczął się topić. Na ratunek ruszył mu brat i 44-letni ojciec chłopca. Obaj utonęli.

12-latka uratowali ratownicy.

Do tego dramatu doszło na plaży niestrzeżonej, w czasie gdy na położonych niedaleko stanowiskach strzeżonych obowiązywał zakaz kąpieli.

Rodzinna tragedia rozegrała się na oczach matki i dziadków obu chłopców.

Zmarły 44-latek prowadził w Głubczycach własną firmę transportową. Jego 17-letni syn, Paweł, uczył się w głubczyckim liceum.

- To dla nas szok - mówi jeden z jego kolegów. - Straszne, że nie spotkamy się już nigdy więcej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska