Siatkarki AZS Politechniki grają w Kaliszu

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Ukraińska rozgrywająca opolskiego zespołu Olga Leżenkina.
Ukraińska rozgrywająca opolskiego zespołu Olga Leżenkina. Oliwer Kubus
Sobotnie starcie opolanek z miejscowym MKS-em to mecz dwóch ekip o podobnym potencjale.

W pierwszej rundzie MKS wygrał w Opolu po pięciosetowym boju. Początek sezonu był jednak nieudany dla naszego beniaminka, który rozkręcał się w miarę trwania rozgrywek. Teraz po 12 rozegranych spotkaniach z dorobkiem 12 punktów jest on na 9. miejscu, dającym utrzymanie i grę w fazie play off (w nich wystąpi osiem zespołów, ale jeśli w ósemce będzie SMS Szczyrk, a na razie jest i raczej z niej nie wypadnie, to w play offach zagra też 9. zespół z tabeli). Nad dziesiątymi (ta lokata oznaczać będzie konieczność walki o utrzymanie z ostatnim 11. zespołem, a spadnie tylko jeden) Karpatami Krosno, które rozegrały o jeden mecz więcej opolanki mają trzy punkty przewagi.

Akademiczki mogą swoją pozycję poprawić kosztem 7. w klasyfikacji drużyny z Kalisza, która ma o dwa punkty więcej. Warunkiem jest jednak zwycięstwo w sobotę 3:0 lub 3:1. To realny scenariusz, bo tydzień temu w pierwszym meczu po przerwie świąteczno-noworocznej podopieczne trenera Andrzeja Stelmacha pokazały się z dobrej strony w starciu z czołową ekipą - Proximą Kraków, choć przegrały u siebie 1:3.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska