Po dobrym serwisie Dydak i ataku z przechodzącej Michalkiewicz opolanki zdobyły pierwszy punkt w meczu, a to dodało im animuszu. W kolejnych akcjach ofiarnie walczyły w obronie, kończyły ataki i utrzymywały skromną przewagę. Po kontrze Włodarczyk wygrywały 7:5, błąd rywalek i blok dały im prowadzenie 9:6, ale szybko było 10:10.
Co gorsza dwie dobre zagrywki dały Jokerowi prowadzenie 15:13, ale walka się na tym nie skończyła. Myjak zaatakowała bowiem na 16:17, a po długiej wymianie przyjezdne wygrywały 22:21. Straciły jednak trzy punkty z rzędu i nie uratowały już seta.
Początek drugiej partii upłynął akademiczkom na odrabianiu start i dwa razy udało się zniwelować trzy punkty. Włodarczyk doprowadziła do remisu 10:10, ale w tym momencie coś się zacięło. Opolanki nie kończyły ataków, nic nie dały czasy dla trenera Andrzeja Stelmacha. Joker odskoczył na 17:14, a od stanu 20:17 nie pozwolił przyjezdnym zdobyć choćby punktu.
Podobnie było w ostatnim secie. Walka trwała do stanu 8:7, a potem ekipa z Świecia dyktowała warunki. Złe wystawy, błędy w przyjęciu, a przede wszystkim brak skutecznego ataku po stronie AZS-u sprawiły, że przegrywał 7:11, 8:13, 9:18 i 10:21.
Joker Świecie - AZS Politechnika Opole 3:0 (23, 17, 14)
Joker: Wyrwa, Borawska, Wenerska, Kubacka, Grocholewska, Majkowska, Gajowczyk (libero) - Szczygioł, Dybek. Trener Andrzej Nadolny.
AZS: Leżenkina, Dydak, Duda, Michalkiewicz, Myjak, Włodarczyk, Michalak (libero) - Zuzel, Gądek, Lis. Trener Andrzej Stelmach.
Sędziowali: Adam Piekarec i Marcin Kolano (Szczecin).
Widzów 150.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
