Siatkarska PlusLiga. ZAKSA pozostaje niepokonana

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Goście z Będzina zagrozili ZAKSIE tylko w jednym secie.
Goście z Będzina zagrozili ZAKSIE tylko w jednym secie. Oliwer Kubus
W meczu z MKS-em Będzin ZAKSA Kędzierzyn-Koźle straciła seta, mimo to wygrała bez większych kłopotów.

Licznik zwycięstw ZAKSY ciągle bije. Nasi siatkarze po dziesięciu kolejkach pozostają niepokonani. Choć być może nie znajdują się w optymalnej formie, to jednak nadal są w na tyle dobrej, by odprawiać z kwitkiem kolejnych rywali. W sobotę z hali Azoty na tarczy wyjeżdżał zespół z Będzina.

Spotkanie od początku przebiegało pod dyktando ZAKSY, która w premierowej partii fantastycznie zagrywała i posłała aż osiem asów serwisowych. W tym elemencie brylowali zwłaszcza Mauricio Torres i Kamil Semeniuk, choć praktycznie każdy z miejscowych zawodników dysponował trudną, urozmaiconą zagrywką, co sprawiało gościom niemałe problemy. Nawet jeśli siatkarze MKS-u mogli wyprowadzić akcję, to napotykali się na ścianę w postaci szczelnego bloku ZAKSY.

Łatwa wygrana w pierwszym secie chyba nieco rozluźniła się gospodarzy, bo w drugim zaczęli popełniać więcej błędów, zwłaszcza w odbiorze i ataku. Będzinianie zwietrzyli swoją szansę. Z determinacją i poświęceniem walczyli o każdą piłkę i wreszcie znaleźli receptę na kędzierzyński blok, skutecznie go obijając. Dzięki temu toczyli z faworytem równą walkę i nie poddali się, gdy szala zwycięstwa zaczęła przechylać się na stronę kędzierzynian. Sam Deroo dał ZAKSIE prowadzenie 22-21, ale do końca tej odsłony punkty zdobywali już tylko przyjezdni, głównie za sprawą rezerwowego Rafała Faryny.

- Sami wyciągnęliśmy rękę do przeciwnika - oceniał libero ZAKSY Paweł Zatorski. - W takich meczach należy szczególnie szanować zagrywkę i przynajmniej oddawać piłkę rywalowi. Wtedy dużo łatwiej kończyć kontry, który się nadarzają, i w efekcie budować przewagę. Przytrafiła nam się seria negatywna, popsutych serwisów, z czego MKS skorzystał.

Po 10-minutowej przerwie między drugą a trzecią partią oraz reprymendzie trenera Andrei Gardiniego ZAKSA wróciła do swojej normalnej dyspozycji i miała mecz pod pełną kontrolą. Słabszy fragment przytrafił jej się tylko w końcówce czwartego seta, przy prowadzeniu 23-16. Niektórzy kibice zbierali się już do wyjścia z hali, jednak na ostatni punkt spotkania musieli chwilę poczekać. Goście zerwali się do walki, odrobili część strat, ale udane zbicia Sama Deroo i Mauricio Torresa zapewniły ZAKSIE kolejne zwycięstwo.

MVP meczu uznano, jak najbardziej zasłużenie, Semeniuka, który do dokładnego przyjęcia (na poziomie 72 procent) dołożył wysoką skuteczność w ataku. W wielu akcjach wykazał się siatkarską inteligencją. Mając przed sobą podwójny lub potrójny blok, szukał sprytnych, a nie tylko siłowych, rozwiązań. To szczególnie cieszy w kontekście faktu, że Semeniuk jest wychowankiem klubu z Kędzierzyna-Koźla, w tym roku skończył dopiero 21 lat i systematycznie się rozwija.

Przed ZAKSĄ prawdziwy maraton gier i bardzo intensywny okres. Oprócz rywalizacji ligowej czekają ją występy w Klubowych Mistrzostwach Świata i Lidze Mistrzów.

- Do tej pory liga aż tak bardzo nie pędziła, co trochę nas dziwiło, bo w grudniu natężenie meczów będzie naprawdę spore - tłumaczył Zatorski. - O odpoczynku musimy właściwie zapomnieć, ale dla nas to żadna nowość. Każdy z nas wie, ile jest spotkań i podchodzimy do tego tematu profesjonalnie, nie narzekając, a ciężko pracując.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - MKS Będzin 3-1 (13, -22, 13, 21)

ZAKSA: Toniutti, Deroo, Bieniek, Torres, Semeniuk, Rejno, Zatorski (libero) - Jungiewicz. Trener Andrea Gardini.
MKS: Seif, Jordanow, Grzechnik, Araujo, Waliński, Ratajczak, Potera (libero) - Kozub, Klobucar, Peszko, Faryna, Kowalski, Przybyła. Trener Stello de Rocco.

Sędziowali: Piotr Skowroński (Gdański) i Marek Heyducki (Puck). Widzów 1600.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska