Ten mecz miał duże znaczenie gatunkowe dla naszej drużyny. Walczy ona o to, żeby zająć co najmniej 8. miejsce po fazie zasadniczej i zapewnić sobie utrzymanie przed fazą play off. Tymczasem ostatni w tabeli Norwid mógł grać na luzie.
- To był na pewno trudny dla nas mecz psychologicznie - przyznał atakujący opolskiej drużyny Piotr Hernik. - Nie mogliśmy bowiem stracić ani jednego punktu.
Po gładko wygranej pierwszej odsłonie, w drugiej górą byli goście. Przed rozpoczęciem trzeciego seta trener akademików Zbigniew Rektor za Mateusza Frąca wpuścił na parkiet wspomnianego Hernika i to był strzał w “dziesiątkę". Jego mocne zagrywki siały bowiem popłoch w szeregach częstochowian. Asem zakończył trzeciego seta, ale to nic w porównaniu z tym, co zrobił w czwartej partii. Pojawił się na zagrywce przy stanie 5:3 dla akademików i po jego serwisach zrobiło się 11:3. Takiej przewagi gospodarze nie mogli już roztrwonić.
- Dużo ćwiczę zagrywkę na treningach i cieszę się, że to przyniosło dobry skutek - zaznaczał Hernik.
Na dwie kolejki przed końcem fazy zasadniczej opolanie zajmują wymarzone 8. miejsce. Wyżej już nie wskoczą, ale tyle samo punktów ma dziewiąta Gwardia Wrocław, a o jeden mniej dziesiąta Bielawianka Bielawa.
AZS Politechnika Cementownia Odra Opole - Norwid Częstochowa 3:1 (18, -20, 18, 15)
AZS: Kowalczyk, Dzikowicz, Swodczyk, Frąc, Gibek, Raca, Łucki (libero) - Jarzembowicz, Szewczyk, Hernik, Fijałek. Trener Zbigniew Rektor.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?