W pierwszym meczu tej rywalizacji o 7. miejsce na wyjeździe rywal wygrał także 3:1. Jemu więc przypadła 7. lokata, a naszej drużynie ósma w końcowej klasyfikacji.
- Pozostał niedosyt po tym dwumeczu - mówił kapitan opolskiej drużyny Krzysztof Gibek. - Byliśmy zdeterminowani, żeby odrobić straty z pierwszego meczu wyjazdowego, ale trafiliśmy na wyjątkowo dobrze dysponowanego rywala. Atutami gości była dobra gra w obronie i skuteczne kontry. Zakończony sezon można jednak uznać za udany dla nas. Budowana w dużej mierze od nowa przed rozgrywkami drużyna spełniła swoje zadanie. Spokojnie się utrzymaliśmy w lidze. Po słabej pierwszej rundzie, w drugiej już prezentowaliśmy się zdecydowanie lepiej.
Rewanżowy mecz z Winnerem dostarczył sporo emocji. W pierwszym secie akademicy przegrywali 16:18, ale odwrócili losy tej partii. W drugiej było 11:9 dla nich, lecz potem goście łatwo wygrali. W trzecim secie też akademicy byli w dobrej sytuacji, bo było 21:19 dla nich, ale znów pokpili sprawę. Po tym secie było jasne, że w dwumeczu lepsi będą rywale. Wygrali oni też czwartą odsłonę, po bardzo zaciętej walce.
AZS Politechnika Opole - Winner Czechowice-Dziedzice 1:3 (21, -17, -22, -23)
AZS Politechnika: Dobrowolski, Brzozowski, Kraśniewski, Ciach, Gibek, Herich, Łucki (libero) - Kopacz, Fijak, Wróbel, Kubieniec (libero). Trener Zbigniew Rektor.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?