Siatkarze i trenerzy Zaksy Kędzierzyn-Koźle oszukani. Z ich kont zniknęły pieniądze. Trwa śledztwo prokuratury

O aferze od kilku dni mówili kibice ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, którzy przekazywali sobie nieoficjalne informacje o malwersacjach finansowych, na których mieli stracić czołowi zawodnicy i szkoleniowcy klubu siatkarskiego.

26 stycznia o aferze poinformowała włoska "La Gazetta Dello Sport", która pisała o "kolejnym skandalu w polskiej siatkówce".

W artykule dziennikarze tłumaczą, że chodzi o rozliczenia podatkowe, na których mieli stracić m.in. włoscy siatkarze i trenerzy.

W poniedziałek o sprawie napisał katowicki "Sport". Według dziennika kilku zawodników i trenerów Zaksy miało stracić nawet 2,5 miliona złotych.

Chodzi o działalność menedżera Tomasza D., syna znanego komentatora siatkarskiego.

Tomasz D. jako menedżer Zaksy miał pełnomocnictwo do kont zawodników i miał dokonywać m.in. rozliczeń z urzędem skarbowym.

"Sport" ustalił, że były menedżer zniknął, a ze wspomnianych kont wyparowały pieniądze. Wśród poszkodowanych są siatkarze i trenerzy.

Kto miał zostać oszukany? Zobacz w naszej galerii.

Prokuratura Okręgowa w Opolu potwierdza, że zajmuje się sprawą wyłudzenia pieniędzy na szkodę dwóch zawodników Zaksy. Chodzi o Sama Deroo i Benjamina Toniuttiego.

Na początku stycznia wszczęte zostało śledztwo w sprawie przywłaszczenia przez menadżera klubu w Kędzierzynie-Koźlu powierzonego mu mienia znacznej wartości. Miało się to dziać w okresie od 1 lipca 2015 roku do 25 sierpnia 2018 roku.

Menedżer dysponował udzielonymi pełnomocnictwami do rachunków bankowych prowadzonych w walucie polskiej i obcej w banku PKO BP na rzecz obu siatkarzy. Był upoważniony do pobierania z tych rachunków bankowych jedynie odpowiednich sum pieniędzy na pokrycie różnych należności pokrzywdzonych, w tym z tytułu zobowiązań wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i Urzędu Skarbowego.

Jak ustaliła prokuraturam, menedżer pobierał i przelewał na własne rachunki bankowe kwoty, którymi nie mógł swobodnie dysponować. Sam Deroo miał stracić 547 603 złote, a Benjamin Toniutti - 579 429 złotych.

Śledztwo powierzono do dalszego prowadzenia Komendzie Wojewódzkiej Policji w Opolu. Aktualnie w sprawie zaplanowano przeprowadzenie czynności dowodowych w postaci m.in. : przesłuchania w charakterze świadków pokrzywdzonych, zgromadzenia dokumentacji finansowej, historii rachunków bankowych i innych. Po zabezpieczeniu dowodów podjęta zostanie decyzja co do przejścia postępowania w fazę przeciwko osobie - informuje zastępca prokuratura okręgowego Henryk Wilusz.

Prezes Zaksy Sebastian Świderski nie chciał rozmawiać z nami telefonicznie. Poinformował, że klub wyda oficjalny komunikat w tej sprawie.

Wobec pojawiających się w środowisku informacji w zakresie problemów z rozliczeniem należności podatkowych niektórych zawodników i trenerów Klubu wyjaśniamy, że problemy te nie mają żadnego związku z jego działalnością. Klub przykłada szczególną wagę do należytej realizacji zawartych kontraktów, a co za tym idzie prawidłowo oraz terminowo wywiązuje się ze wszelkich swoich zobowiązań.

Wspomniana sytuacja nie jest więc konsekwencją jakichkolwiek zaniechań lub zaniedbań Klubu. Tym niemniej, wszelkie problemy zawodników oraz trenerów Klubu nie pozostają dla Klubu obojętne, a wręcz przeciwnie, stanowią zawsze przedmiot szczególnej troski jego kierownictwa.

Z uwagi na powyższe, Klub bezzwłocznie zaoferował wyżej wymienionym osobom pełne wsparcie zarówno w wymiarze organizacyjnym, jak i prawnym, w szczególności zapewniając bieżącą obsługę niezależnej kancelarii prawnej, która bezpośrednio reprezentuje ich interesy oraz prowadzi toczące się w tej sprawie postępowania.