Siatkówka. AZS Opole wciąż niepokonany, Mickiewicz w play off

Ciężki orzech do zgryzienia miały w Kaliszu prowadzące w tabeli swojej ligi zawodniczki AZS-u Opole. Przegrały pierwszego seta do 22, w dwóch kolejnych jednak wygrały po twardej walce do 23 i 25. W czwartej partii triumfowały już gładko do 16 i w całym meczu 3:1. To była 18 wygrana zespołu, którego celem jest awans do 1 ligi.

O walczyli będą także 2-ligowcy z Kluczborka. W bezpośrednim starciu o 4. miejsce premiowane play off zagrali oni z Caro Rzeczyca i wygrywając pierwszego seta zapewnili je sobie. To mogło zdekoncentrować zespół, który przegrał dwie kolejne partie do 19, aby doprowadzić po dramatycznej walce na przewagi do tie breaku. W nim kontrolował wydarzenia, choć zakończył starcie dopiero po czwartej piłce meczowej.

Ze zwieszonymi głowami kończyli mecz zawodnicy AZS-u Politechniki Opole. W starciu we własnej hali z wiceliderem z Andrychowa prowadzili 2:0, by ostatecznie ulec 2:3 (24, 17, -23, -17, -11). Miłą niespodziankę sprawili natomiast zajmujący ostatnie miejsce w swojej grupie zawodnicy UKS-u Strzelce Opolskie. Wygrali na wyjeździe z wyżej notowanym zespołem z Raciborza 3:2, choć też prowadzili 2:0. Pierwsze dwa sety wygrali do 13 i 25, by w następnych dwóch ulec do 16 i 23. W tie breaku po wyrównanej walce było 15:13 dla strzelczan.

Przegrał niestety zespół Juve Głuchołazy, choć udało mu się ze stanu 0:2 doprowadzić do remisu 2:2 w meczu i to podwójnie. Uległ ostatecznie 2:3 (-24, -20, 19, 17, -12) na wyjeździe Płomieniowi Sosnowiec, a biorąc pod uwagę fakt, że punkt zdobył KOKS Radlin, to pewne jest, że głuchołazianie nie unikną walki w fazie play out o utrzymanie z drużyną ze Strzelec Opolskich. W ostatniej kolejce w sobotę Juve podejmie KOKS Radlin u siebie, ale ten ma cztery punkty więcej.