- Muszę się nimi zaopiekować - śmieje się Waldemar Kobienia, prezes Opolskiego Związku Piłki Siatkowej i dyrektor techniczny turnieju finałowego LM. - Kiedy drużyny wyjechały z Łodzi odebrałem telefon od przedstawiciela CEV (Europejska Konfederacja Siatkówki - przyp. red.) z prośba o zaopiekowanie się trofeami. W ten sposób, po ośmiu latach puchar klubowych mistrzów Europy znów jest w Opolu.
Znów, bowiem 8 lat temu turniej finałowy LM rozgrywany był w opolskim "Okrąglaku". Wówczas wygrał włoski zespół Lube Banca Macerata, którego siatkarzem obecnie jest Sebastian Świderski, były filar kędzierzyńskiej drużyny. W 2002 roku Mostostal zajął w Opolu 4. miejsce w rozgrywkach.
Puchary, patery, medale mieszczą się z czterech kartonach.
- Trzymam je w magazynku, ale nie mogę zdradzić gdzie - mówi Kobienia.
Wciąż nie wiadomo, kiedy zostanie rozegrany turniej finałowy LM. Przedstawiciele włoskiego Trentino zaproponowali nawet, by półfinaliści rozegrali mecze u siebie, a finał w Łodzi.
- Takie rozwiązanie nie wydaje się być realne - uważa prezes OZPS. - I tak na finał i mecz o trzecie miejsce wszyscy musieliby przyjechać do Łodzi. Dlatego najlepiej znaleźć odpowiedni termin i rozegrać w Polsce turniej finałowy.
Kobienia dementuje doniesienia, jakoby w dniu katastrofy najbardziej oporni przy odwołaniu turnieju byli przedstawiciele rosyjskiego Dynama.
- Zawodnicy wszystkich klubów byli jednomyślni, że w takich okolicznościach nie można grać - mówi. - Odwołanie takiego turnieju nie jest sprawą prostą. To decyzje, które podejmują szefowie federacji i klubów. Prezesi Skry Bełchatów, Trentino i słoweńskiego ACH Volley Bled byli na miejscu i od razu zadeklarowali chęć przełożenia zawodów. Natomiast nie było szefa Dynama, stąd oczekiwanie na kontakt z nim. Potem trwały negocjacje dotyczące znalezienia nowego, odpowiadającego wszystkim terminu.
A łódzka Arena jest gotowa na przyjęcie rywali.
- Ściągnęliśmy jedynie flagi, natomiast boisko do gry oraz dodatkowe trybuny wciąż są rozłożone - kończy Kobienia. - Turniej mógłby się rozpocząć nawet dzień po żałobie narodowej, choć oczywiście tak się nie stanie. Weekend między 30 kwietnia a 2 maja wydaje się dziś bardzo prawdopodobnym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?