Siatkówka. Przed Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle ostatnie kroki w Lidze Mistrzów i w PlusLidze

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Siatkarze Grupy Azoty ZAKSA są jak na razie w tym sezonie niezwykle trudni do pokonania.
Siatkarze Grupy Azoty ZAKSA są jak na razie w tym sezonie niezwykle trudni do pokonania. Mirosław Szozda
Jeszcze tylko dwa wyjazdowe mecze pozostały do rozegrania Grupie Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w 2019 roku. Dziś o godz. 20 zmierzy się ona w Lidze Mistrzów z VfB Friedrichshafen, a w sobotę (godz. 17.30) w PlusLidze z Cuprum Lubin.

Wszystko wskazuje na to, że ten rok kalendarzowy kędzierzynianie zakończą w znakomitych nastrojach. Przypomnijmy bowiem, że w jego pierwszej połowie, jeszcze pod wodzą włoskiego trenera Andrei Gardiniego, sięgnęli po dublet na krajowym podwórku, zdobywając mistrzostwo oraz Puchar Polski.

Pod wodzą nowego szkoleniowca, Serba Nikoli Grbica Grupa Azoty ZAKSA radzi sobie na razie równie imponująco. W pierwszym oficjalnym meczu pod jego wodzą zdobyła Superpuchar Polski, a następnie przegrała tylko jedno spotkanie.

- Moim zadaniem jest rozpoznanie mankamentów u każdego z graczy i dążenie do tego, by rozwinął się na najwyższy możliwy poziom - mówił jeszcze przed sezonem Grbic. - Oczywiście, lepiej jest mieć w drużynie indywidualności, które potrafią rozstrzygnąć mecz w pojedynkę, ale żadna ekipa nie składa się tylko z takich postaci. Nie każdy będzie zawodnikiem klasy światowej, a trzeba dbać o rozwój wszystkich jednostek.

Jego podopieczni pokazali kolektyw m.in. w dwóch pierwszych spotkaniach Ligi Mistrzów. Znakomicie wywiązali się w nich z roli faworyta, nie dając żadnych szans Vojvodinie Nowy Sad i Knackowi Roeselare. Obie ekipy odprawili bez straty seta.

Siatkarze Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zgodnie z planem zainaugurowali rywalizację w Lidze Mistrzów.

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle rozpoczęła zmagania w Lid...

- O ile w poprzednich dwóch sezonach nie mieliśmy szczęścia w losowaniu grup Ligi Mistrzów, o tyle tym razem można powiedzieć, że w końcu ono nam dopisało - podkreślał Benjamin Toniutti, rozgrywający Grupy Azoty ZAKSA. - Musimy jednak pamiętać, że Knack czy VfB to zespoły z wieloletnim stażem w Lidze Mistrzów, budowane zazwyczaj głównie z myślą o udanych występach w tych rozgrywkach. Do każdego spotkania musimy zatem bez wątpienia podejść należycie skupieni.

Najbliżsi rywale kędzierzynian w europejskich rozgrywkach, czyli wicemistrzowie Niemiec, nie rozpoczęli tegorocznych zmagań w Lidze Mistrzów szczególnie imponująco. W 2. kolejce co prawda ograli 3:0 najsłabszą w stawce Vojvodinę, ale wcześniej nie zdobyli nawet seta w domowym starciu z Knackiem.

VfB od lat charakteryzuje się tym, że w jego składzie próżno szukać gwiazd światowego formatu. Nie brakuje jednak w nim kilku ciekawych zawodników, którzy wspólnie tworzą całkiem niezłą drużynę.

Najbardziej znaną postacią jest macedoński atakujący Nikola Gjorgiew, który w sezonie 2017/18 grał w ONICO Warszawa. Wcześniej przez dwa lata (2015-2017) był natomiast mocnym punktem japońskiego Toray Arrows, z którym w drugim sezonie zdobył mistrzostwo kraju.

Oprócz niego, w dotychczasowych meczach ekipy z Friedrichshafen w Lidze Mistrzów, najlepsze wrażenie sprawiał rumuński przyjmujący Rares Ionut Balean.

Trwa głosowanie...

Czy Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokona VfB Friedrichshafen 3:0?

Po powrocie do Polski, Grupa Azoty ZAKSA uda się do Lubina, by tam zakończyć tegoroczne zmagania w PlusLidze. Jeżeli nie wydarzy się nic bardzo nieoczekiwanego, powinna to uczynić w zwycięskim stylu i umocnić się na pozycji lidera.

Jedyną drużyną, która w obecnym sezonie znalazła bowiem sposób na pokonanie kędzierzynian jest Verva Warszawa Orlen Paliwa, czyli inna ekipa ze ścisłej czołówki tabeli (2. miejsce).

Cuprum to natomiast klub walczący o zupełnie inne cele niż mistrzowie Polski. Zadaniem lubinian jest przede wszystkim utrzymanie się na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Na razie wywalczyli 12 punktów, co daje im 11. pozycję w stawce.

Pierwotnie Grupa Azoty ZAKSA miała jeszcze grać u siebie 28 grudnia z BKS-em Visłą Bydgoszcz, ale spotkanie to zostało przełożone na 12 stycznia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska