Sieć szkół będzie zmieniona w Kędzierzynie-Koźlu

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Grzegorz Sadowski, przewodniczący rady rodziców: - Warunki nauczania w PSP nr 6 są bardzo dobre. Nie warto jej przenosić.
Grzegorz Sadowski, przewodniczący rady rodziców: - Warunki nauczania w PSP nr 6 są bardzo dobre. Nie warto jej przenosić. Tomasz Kapica
Części rodziców nie podobają się propozycje władz miasta.

Władze Kędzierzyna-Koźla przygotowują się do kolejnej rządowej reformy oświaty, tym razem polegającej na likwidacji gimnazjów. Wszędzie tam, gdzie funkcjonują razem z podstawówkami jako zespoły szkół większych problemów nie powinno być. Gimnazja będą po prostu wygaszane od września.

Więcej kłopotów jest z samodzielnymi placówkami. Tam trzeba będzie połączyć je z podstawówkami.

I tak: kozielskie gimnazjum nr 1 zostanie połączone z PSP nr 12, a konkretnie zostanie przez nie wchłonięte. Innymi słowy od września będzie funkcjonować PSP nr 2 z oddziałami gimnazjalnymi. Podobnie będzie z gimnazjum nr 3 i PSP nr 11 oraz gimnazjum nr 4 i podstawówką nr 6.

W Koźlu nauka odbywać się będzie w obu budynkach, czyli zarówno PG nr 1 jak i PSP 12. Ale na Pogorzelcu i w Śródmieściu planuje się wyłączyć z eksploatacji po jednym z gmachów. Nerwowa atmosfera panuje w PSP nr 6. Szkoła co prawda wchłonie gimnazjum, ale władze miasta chcą, by podstawówka docelowo znajdowała się w budynku gdzie obecnie kształcą się starsze dzieci, a który mieści się przy skrzyżowaniu ul. Pionierów i 1 Maja.

- Tam są lepsze warunki techniczne - uważa wiceprezydent Kędzierzyna-Koźla Wojciech Jagiełło. Sęk w tym, że rodzice dzieci z „szóstki” nie chcą się na to zgodzić.
- Nasza szkoła, w przeciwieństwie do PG 4, jest przystosowana do potrzeb najmłodszych dzieci. Dotyczy to m.in. toalet. Ponadto mamy zbudowany niedawno plac zabaw dla dzieci, którego przy budynku gimnazjum nie ma - mówi Grzegorz Sadowski, przewodniczący rady rodziców. - Nie widzimy podstaw do tego, żeby przenosić się do innego budynku.
Inni rodzice zwracają uwagę na fakt, że otoczenie „szóstki” jest dużo bezpieczniejsze. - Tutaj dzieci wybiegając ze szkoły mają jeszcze dużo miejsca, od ulicy dzieli je parking. Tam, czyli przy gimnazjum, niemal od razu znajduje się ulica. To nie jest bezpieczne miejsce dla małych dzieci - mówi jeden z opiekunów.

Czy miasto ustąpi względem rodziców? Rodzice spotkali się we wtorek z przedstawicielami władz miasta. Wiceprezydent Jagiełło zapewnił, że żadne decyzje nie będą podejmowane bez zasięgnięcia opinii rodziców i pracowników PSP nr 6. Do dwóch tygodni ma dojść do kolejnego spotkania.

Niewiadomą jest to, jak reforma wpłynie na zatrudnienie w szkołach. - Rząd nie opracował bowiem żadnych programów nauczania, w związku z czym trudno jest przewidzieć, jaka liczba godzin będzie przeznaczona na nauczanie poszczególnych przedmiotów za dwa lata - zaznacza Jarosław Jurkowski, rzecznik prezydenta Kędzierzyna-Koźla. - Niewykluczone, że niektórzy nauczyciele zostaną zatrudnieni w szkołach średnich prowadzonych przez powiat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska