Teraz coraz częściej w powiecie namysłowskim mówi się o sołectwie jako tej wsi, która pokazała jak zdobywać unijne fundusze.
- Jesteśmy już po kursie na młodszego ratownika wodnego - przypomina Franciszek Bartczyszyn, strażak i jednocześnie prezes Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Wsi Siemysłów. - Wzięło w nim udział 12 osób. Niestety, egzamin zaliczyła tylko dziesiątka. Ale najważniejsze, że koszty szkolenia pokrywała Unia. Teraz szykujemy dwa kolejne duże projekty, z których, mamy nadzieję, będą zadowoleni nasi mieszkańcy.
Zobacz: Olesno. Kaplica barona von Reiswitza uratowana. Pomogły lokalne firmy
Chodzi o kurs florystyki dla pań oraz szkolenie brukarskie dla panów. Pierwsze przedsięwzięcie będzie prowadzone dla chętnych kobiet, które będą chciały poznać tajniki układania kwiatów, wykonywania ozdób oraz kompozycji wnętrz.
W szkoleniu brukarskim będą natomiast mogli wziąć udział strażacy oraz bezrobotni, którzy myślą o uzyskaniu nowych umiejętności budowlanych.
- Oferta będzie skierowana do 15 osób - precyzuje prezes Bartczyszyn. - Chcemy, żeby poza strażakami wzięli w nim udział mężczyźni, którym szkolenie i nowe umiejętności pomogą znaleźć zatrudnienie.
Zobacz: Opolskie organizacje słabo starają się o dofinansowanie z NBP
Działacze stowarzyszenia mają jeszcze kilka innych pomysłów na najbliższy rok. Jednak na razie trzymają je w tajemnicy, ponieważ urzędnicy unijni dają pieniądze tylko na oryginalne przedsięwzięcia.
Więcej o samym stowarzyszeniu i ostatnich pomyślnych latach dla Siemysłowa można poczytać na stronie internetowej stowarzyszenia: siemyslow.pl.
W pracę stowarzyszenia aktywnie angażuje się około 30 osób. W zarządzie oprócz prezesa są również: Zbigniew Gołyski, Jacek Warga, Beata Denisiewicz i Mirosława Bartczyszyn.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?