Sikorski wraca do gry w PO [komentarz Bogusława Mrukota]

Bogusław Mrukot
PiS nie szczędzi uszczypliwości pod adresem PO, że nie potrafi ona wykrzesać z siebie czegoś, co zainteresuje Polaków. I może to tak wyglądać po sobotniej radzie krajowej Platformy.

Tyle, że to powierzchowne i mylące. Celem rady nie było bowiem sformułowanie kilku haseł, które natychmiast odwrócą sondaże wyborcze. Ani raczej podniesienie upadającego ducha. Ci, którzy skupiają się na tych aspektach, nie dostrzegają ważnych rzeczy, które ta rada pokazała.

Otóż w PO dokonuje się przewartościowanie - i programu, i sił. Partia ta zdała sobie sprawę, że odpowiadanie tylko na ruchy PiS nic jej nie da. Że trzeba sformułować kilka punktów, nawet kontrowersyjnych obecnie, jak np. przyjęcie euro, których konsekwentne forsowanie przyniesie efekt. PO wzoruje się tu na PiS - że radykalizm i upór się w końcu opłacają. Ale to pokazuje też, że PO szykuje się na długi marsz, a tym samym zakłada, iż PiS może rządzić kolejną kadencję.

PO szykuje też nowego lidera na ten marsz. To Radosław Sikorski. Jego pojawienie się na sobotniej konwencji nie było przypadkiem. Słuchając wystąpień Sikorskiego i Grzegorza Schetyny widać było, że ten pierwszy potrafi przemawiać, jest błyskotliwy i ma charyzmę. I jeśli tylko jesienne wybory samorządowe nie pójdą PO tak, jak tego oczekuje, Schetynę zastąpi Sikorski. I ma on w tym błogosławieństwo Donalda Tuska, którego zdanie wciąż liczy się w Platformie najbardziej.

Zobacz też: Opolskie Info [23.02.2018]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska